1 | 8% - 2 | |||||
2 | 8% - 2 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
4 | 36% - 9 | |||||
5 | 48% - 12 | |||||
|
sampler
Dzisiaj po raz pierwszy odpaliłam wosk i jestem pod wrażeniem.Bardzo mi się podoba ale myśle,że lepiej się sprawdzi w okresie jesienno-zimowym.Jeżeli będzie możliwość zamówić u PP to duży słój będzie mój.
Ostatnio edytowany przez Mayka (2014-03-11 12:03:19)
Offline
sampler
Piękny, podobny do kocyka, czuć w nim perfumy.
Żałuję, że capnęłam tylko jeden wosk
Offline
tea light
Ja mam wosk i z chęcią bym się go pozbyła bo w ogóle mi się nie podoba ...
Offline
sampler
Dla mnie Cozy Sweater pachnie trochę jak delikatny płyn do płukania tkanin, a trochę jak perfumy. Wyczuwam wspólną nutę z Golden Sands, choć trudno mi powiedzieć, co to za nuta. Cozy jest bardzo mocny, po wrzuceniu 1/5 tarty musiałam po 30 minutach gasić podgrzewacz, bo zapach niesamowicie się rozkręcił. Co ciekawe, foremka muffinkowa tak przeszła jego zapachem, że gdy wieczorem wrzuciłam do niej wosk Red Velvet, nadal pachniał mi Cozy W odróżnieniu od zapachów jedzeniowych ten jest dla mnie trudniejszy w odbiorze. Mimo, że nie do końca mój, to podoba mi się
Offline
wosk
Cudowny, śliczny zapach słodyczy jak w Camomile Tea z kwiecistymi perfumami. Na pewno będę polować na świecę lub zapas wosków bo nie wyobrażam sobie, że mogłoby mi go zabraknąć.
Offline
wosk
osobiście zakochana zarówno w Camomile Tea, jak i w Snow in Love - a dla mnie Cozy jest trochę mocniejszym połączeniem wymienionych - jestem zakochana także w Cozy, perfumowanym, mocnym, eleganckim i ciepłym, ale takim domowym i miłym:-)
Offline
tea light
Na sucho zupełnie mi się nie spodobał, podchodziłam do niego jak do jeża i długo bałam się odpalić. Błąd. Piękny, elegancki zapach, ma taką charakterystyczną nutę, która bardzo zapadła mi w pamięć. Nie sposób go pomylić z niczym innym. Do tego jest bardzo intensywny i żywotny. Kawałek samplera paliłam wieeeele godzin.
Ostatnio edytowany przez ancia13 (2014-06-24 11:42:45)
Offline
VIP
zapach perfumowy, otulajacy, spokojny, super na jesien i zime, ale nie tylko. elegancki. w saplerze krojonym do kominka moc srednia.
Offline
Miłościwie nam panująca
Początkowo przepadłam, pojawiły się myśli o świecy, jednak po kilku paleniach stwierdzam, że jest to piękny zapach ale nie dla mnie. Zdecydowanie wolę go na sucho, gdy wącham wosk czuje szampańską nutę plus eleganckie perfumy, po odpaleniu go w kominku zapach się rozkręca i niestety tutaj czuję irytującą nutę piżma, tak jak dziewczyny wcześniej stwierdziły czuję "przepocony sweterek" Jest to dość ciężki zapach, moc wosku jest średnia ale bardzo trwała, troszeczkę obawiałabym się o intensywność zapachu w świecy.
Offline
tea light
Śmierdziel nad śmierdzielami. Kupiłam sampler i odsprzedałam. Śmierdziało mi męskim potem na jakimś starym swetrze z lumpeksu. Tyle zachwytów, niby unikat, a mnie odrzuciło i nie chcę mieć z nim już nic wspólnego. Co nos to inna opinia
Offline
Marzy mi się wąchałam na sucho sampler..
Offline
tea light
Na sucho zapach jest piękny, perfumowany. Niestety przy paleniu zaznacza swą obecność drażniąca nuta przez co cała przyjemność zanika.
Offline
sampler
Piękny zapach, choć po nazwie i naklejce spodziewałam się czegoś innego - bardziej pudrowego, przytulnego i otulającego. Pachnie jak perfumy, czuję przede wszystkim paczulę z dodatkiem słodkich nut i może odrobiną pudru. Rzeczywiście bardzo podobny do Snow in Love, ale SIL zdecydowanie bije go na głowę mocą i intensywnością, choć i tak wosk ma przyzwoitą moc.
Nie pogardziłabym świecą, ale zabijać się o nią nie będę, niemniej warto było poznać, bo zapach piękny i bardzo w moim typie.
Offline