1 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
3 | 20% - 2 | |||||
4 | 30% - 3 | |||||
5 | 50% - 5 | |||||
|
Administrator
Jesień w powietrzu. Lekka kruchość porannego wiatru miesza się z ostrym zapachem suchych, opadających liści.
Offline
VIP
Bankowy kandydat na słój.
Piękny, świeży zapach. Lekko męski, rześki i nieprzytłaczający. Zgadzam sie z opisem, że nawet można go przyrównać do porannego wiatry. Co do tych liści to nie pachną one jak w autumn leaves - trochę zgniłowato, ale właśnie jakby już były takie suche;)
Offline
VIP
Jak lubię męskie zapachy to ten mi jakoś nie przypasował.
Dla mnie to taka scenka: facet spryskał się wodą toaletową, całkiem przyjemną i nawet nie przesadził z ilością. Potem wyszedł z domu i siedział w jakiś mokrych liściach i z tej mieszanki powstał ten zapach.
Moc bardzo dobra.
Offline
VIP
Bardzo fajny męski, drzewny zapach! rześki, jesienny. No po prostu urzekł mnie i chcę go mieć
Offline
Miłościwie nam panująca
Inaczej sobie wyobrażam zapach jesiennego powietrza.
Tutaj mamy męską wodę toaletową, bardzo świeżą, rześką i dość intensywną, jak dla mnie troszeczkę przesadzoną jeśli chodzi o ilość. Bardzo zaskoczyła mnie trwałość tego zapachu, pomimo tego, że mam sampler, dość długo czuć mgiełkę zapachu w powietrzu.
Mojego serca nie podbił, choć muszę przyznać, że to dość przyjemny zapach.
Offline
Bizneswoman
Z doświadczenia wiem już, że jak YC robi jakąś Birch, to Mojito nie powinna ruszać I tak jest tym razem. Wrzucam ten zapach do worka z męskimi wodami kolońskimi, których nawet od siebie nie odróżniam
Offline
VIP
gdy go powąchałam na sucho byłam mocno zaskoczona zapachem. i to raczej niemiło zaskoczona. pachniał mi tanim odświeżaczem do powietrza, jakby ktoś jednocześnie prysnął i choinkowym i morskim. więc miałam pewno obawy przed odpaleniem, ale gdy się przemogłam i odpaliłam, poczułam pierwsze nuty i.. zakochałam się! czuję lekki zapach świeżego igliwia (jak liście mi to nie pachnie), jest delikatnie męski, lekko drzewny. trafia to mojego top, muszę mieć słój! a moc w wosku o dziwo bardzo średnia. nie jest killerem, tylko taka mgiełka zapachowa się unosi, a wsadziłam pół wosku do kominka.
Offline
VIP
Mi sie Brzoza bardzo podoba. Zapach jest typowo męski, z nutami drzewnymi i delikatnie słodkim dodatkiem. Coś w stylu Natursa tylko bez owocowych dodatków, taka surowsza wersja. Moc bardzo dobra, i w wosku i w dużym słoju.
Offline
sampler
Jak powąchałam przed odpaleniem byłam przerażona, odświeżacz sobie myślę chłop mój to samo- "pachnie jak w miejskim kiblu"... ale po odpaleniu strach minął i przyjemnie się zrobiło, męski, orzeźwiający zapach, mnie wycisza. Teraz cieszę się, że w ciemno rzuciłam się na duży słój.
Offline
tea light
kurcze mimo prób, męskie zapachy są chyba nie dla mnie zapowiadało się fajnie, a potem było wietrzenie pokoju
Offline
Administrator
Wąchałam go w sklepie. Jakoś sceptyczna byłam do niego - ale po powąchaniu - straciłam głowe i musi być mój :>
Offline
sampler
Przyjemny, męski, intensywny, czuję się jakby przytulał mnie facet, bo zapach jest otulający, ale i męski. Acz brzoze w ogrodzie mam i nie bardzo mi się ten zapach kojarzy
Offline
sampler
Pachnie i pachnie, juz trzeci dzień wytapiam wosk a on dalej; jeden z fajniejszych męskich zapachów.
Offline
sampler
Przyjemny, męski zapach - dobra woda kolońska, lekko rozwodniona i przestrzenna. Zastrzeżenia mam tylko do trwałość wosku, bo nie zachwyca.
Offline
sampler
Taki średniak- męski, drzewny zapach, intensywny. Nie jestem jego fanką, ale nie był zły, nie mam mu nic do zarzucenia
Offline