1 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
4 | 20% - 1 | |||||
5 | 80% - 4 | |||||
|
Miłościwie nam panująca
Zdjęcie użytkowniczki grupy YC - Deborah Mills.
Opis producenta:Wesoły, beztroski zapach...jeszcze raz poczuj się jak dziecko podczas wolnego dnia spędzonego na zabawach w śniegu!
Ostatnio edytowany przez Sugarfree (2014-10-20 13:42:35)
Offline
Administrator
Najpiękniejszy z zapachów - lekko miętowy z nutką czegoś słodkiego zdecydowanie moj Faworyt
Offline
Miłościwie nam panująca
Bardzo ciekawy zapach! Ktoś określił mi go jako mieszanka Napy + Fresh Mint - i moim zdaniem jest w tym dużo racji. Mięta (nie wiem, co ci Amerykanie mają z miętą i świętami, mnie osobiście święta nie kojarzą się aż tak z miętowymi zapachami) jest tu podszyta takim ciepłym, aksamitnym wykończeniem znanym z Napy. Słodki, ale wyważony zapach. Fajny!
Offline
dla mnie to największe zaskoczenie tej kolekcji, patrząc na słoje i opisy, w ogóle nie brałam go pod uwagę. zapach jest piękny, świeżo zerwana mięta z dodatkiem czegoś kremowego, 'gęsty', aksamitny. żadna z nut nie dominuje, delikatne mroźne wykończenie. moc w świecy bardzo dobra!
Offline
VIP
Frolic & play to mój nr. 1 z całej kolekcji WW. Mięta jak w gumie orbit tylko bardziej słodka i kremowa.
Offline
Administrator
Ten zapach to można na kilogramy mieć :>
Offline
VIP
olciak84 napisał:
Ten zapach to można na kilogramy mieć :>
Dokładnie. Ale ciesze się bo to zapach jedyny taki - chociaż nutki frolic wyczuwam tez w snow is glistening. Czekam na hajs i będzie świeca;P
Offline
VIP
Sugarfree napisał:
Bardzo ciekawy zapach! Ktoś określił mi go jako mieszanka Napy + Fresh Mint - i moim zdaniem jest w tym dużo racji. Mięta (nie wiem, co ci Amerykanie mają z miętą i świętami, mnie osobiście święta nie kojarzą się aż tak z miętowymi zapachami) jest tu podszyta takim ciepłym, aksamitnym wykończeniem znanym z Napy. Słodki, ale wyważony zapach. Fajny!
Ten "ktos" to ja :-)
Dla mnie to kombinacja Napy, Fresh Mint i North Pole - jeden z najpiekniejszych zapachow w tej kolekcji
Offline
tea light
Super zapach, mój ulubiony Słodka, kremowa mięta gumy do żucia. Mam słój i chciałabym więcej
Offline
Miłościwie nam panująca
Chyba jestem jedyną osobą, którą ten zapach nie zauroczył
Miałam wobec tego zapachu dość spore oczekiwania po tylu zachwytach, jednak połączenie czegoś kremowego z miętą jednak nie jest dla mnie, coś mi w tej mieszance nie pasuję. Zapach jest ładny to fakt, czułam go dość mocno a zwłaszcza tę mięte (taką prawdziwą a'la listki świeżej mięty), po kilku godzinach wychodzi z zapachu taka dziwna kremowa nuta i to raczej do mnie nie przemawia.
Topiłam wosk, może świeca jest znacznie lepsza, jednak na szczęście nie będę poszukiwać słoja
Offline