Bardzo lubię ten zapach, pachnie przyjemnie owocowo, ale nie jest mdlący. Jeden z najlepszych

Ostatnio edytowany przez meg (2013-12-30 23:34:03)

Nie mam pojęcia jak pachnie smoczy owoc, ale zapach YC jest bardzo ciekawy: niby słodki i landrynkowy, ale z drugiej strony kwaskowaty. Świetny na lato. Zastanowię się nad świeczką

dla mnie to zapach mocny, agresywny, dziwnie perfumowany, kwiatowo-owocowy z nutą jakby zgniecionych świeżych liści. totalnie nie moja bajka!

Mały słoiczek trafił do mnie przypadkiem przed świętami i bardzo mnie zaskoczył słodkim (ale nie przesłodzonym), intensywnym zapachem czerwonych landrynek. Chociaż Fruitsy to nie jest moja ulubiona linia YC, efektem wypalenia maluszka jest dzisiejszy zakup dużego słoja, mam nadzieję, że sukces się powtórzy

Palilam wosk. 1/4 jest bardzo intensywna ale nie drazni nosa. Wyczuwam go w malym pokoju a pale go teraz w salonie.
Piekny intensywny kolor wosku. Kojarzy mi sie z mrozonymi truskawkami z nutka egzotyczna i kwasna. Innym kojarzy sie z owocowym musujacym winem. Mialam pomadke Nivea o takim smaku. Fajny na poprawe humoru, na zblizajaca sie wiosne.
Swiecy nie kupie bo lubie, jak zapach kojarzy mi sie z czyms konkretnym a tu go ciezko opisac.
Jest ciekawy, kupie ponownie wosk.

Pitaja to truskawko-gruszka, pewnie stad te truskawki. Gruszki nie czuje. To owoc kaktusa, niby kwasny.
Zapach wiec idealnie odwzorowny.

Ot fajny, owocowy zapach Słodko-kwaśny, poprawia mi nastrój Lubię go ale nie kocham

właśnie zostałam wielką fanką!
uwielbiam. Idealne połączenie kwaskowatości i owocowatości, że tak powiem. Świetny. Nie jest ani sztuczny, ani przesłodzony, a kolor wosku ma fajny, taki żywy.
Myślę, że spodoba się fanom zapachów ciekawych i niejednoznaczynch, np. Wild Passion Fruit czy Kiwi berries...

Ostatnio edytowany przez YankeEla (2014-06-21 08:21:02)

Mój ulubieniec wśród YC miałam wosk i średnią świece którą paliłam z przyjemnością, żałowałam że nie kupiłam dużej świecy, owocowy zapach ciężki do określenia.