1 | 0% - 0 | |||||
2 | 13% - 3 | |||||
3 | 17% - 4 | |||||
4 | 21% - 5 | |||||
5 | 47% - 11 | |||||
|
tea light
Bardzo fajny, owocowy z małą ilością przypraw. Moja kuzynka mówi, że pachnie dokładnie jak szarlotka mojej mamy Coś w tym jest!
Offline
tea light
Nie wiem dlaczego ale ja czułam w nim.. zgniłe owoce Albo miałam zwietrzały wosk albo po prostu się nie polubiliśmy.
Offline
VIP
mi nie podszedł ten wosk. czuję gruszki i dym chociaż teraz palę ostatnią cząstkę wosku i bardziej mi się podoba, no ale miłości z tego nie było i nie będzie już skoro wycofali
Offline
sampler
meg napisał:
Nie wiem dlaczego ale ja czułam w nim.. zgniłe owoce Albo miałam zwietrzały wosk albo po prostu się nie polubiliśmy.
Myślę że był dobry, on po prostu tak pachnie, a co do kategorii fresh:
Offline
tea light
Bardzo ładny zapach super dojżałych/suszonych jabłek, troche gruszek i jakaś taka cieplejsza nuta w tle no ale czemu jest we "Fresh" to też nie mam pojęcia.
Offline
Bizneswoman
I jabłka z szarlotki, i gruszki z lekko dymną nutą - jakby suszonych owoców, i trochę jakby jesiennych liści... No fajny, bardzo fajny
Offline
VIP
Nie czuła ani jabłka, ani gruszki ani tym bardziej szarlotki. Jechał zgniłymi liści i przejrzałymi jabłkami. Nie rozumiem zachwytów nad tym smrodkiem
Offline
Bizneswoman
Szarlotka, właściwie gruszlotka, czuję te gruchy na pierwszym planie. Coś pysznego, normalnie zrobiłam się od niego głodna
Na sucho nieciekawy, w użyciu moc wosku powala, załapałam średni słój na ZD i zastanawiam się nad większym zapasem, póki jest. Swoją drogą, decyzję o wycofaniu uważam za idiotyczną
Offline
VIP
jak dla mnie bardzo podobny do Pumpkin Wreath czyli orzechy na pierwszym miejscu, plus nuta śliwki , raczej nie mój zapach
Offline
sampler
Wyczuwam gorące gruszki, prosto z piekarnika, z niewielkim dodatkiem jakiegoś syropu. Nie załapałam się już na woski, także była to miłość od pierwszego tealighta . Jeśli będę mieć nadmiar gotówki w kwietniu, to kupię drugi słój na zapas, bo nie wyobrażam sobie dnia, w którym mój średni się wypali do końca.
Offline
tea light
jejku jak mi się podoba , kompocik gruszkowy słodziudki z dodatkiem goździka , dobrze że jeszcze się na niego załapałam
Offline
wosk
Piękny jesienny zapach, trochę jak szarlotka, trochę jak kompot z dodatkiem przypraw. Idealnie przedstawia słodką jesień.
Offline
Gdy ten wosk jest w kominku, mam przed oczami taki obraz: jesień, kuchnia z dużym oknem otwartym na ogród pełen opadających liści. Po zbieraniu dojrzałych owoców w sadzie wróciliśmy do domu i teraz mama przygotowuje konfitury - w wielkim rondlu smaży pokrojone owoce z cukrem - jabłka, gruszki, śliwki. Przygotowania do zimy.
Ja mam takie wspomnienia z dzieciństwa i właśnie taki obrazek widzę, gdy czuję zapach tego wosku
Offline
wosk
wosk mnie nie powalil, byl delikatny, nie roznosil sie pieknie po mieszkaniu, kojarzyl mi sie z kompotem z suszonych owocow, wyczuwalam sliwki, ogolnie mialam nadzieje na jakies super jesienne owoce ale byl na prawde lekki dlA mojego nosa
Offline
sampler
Jabłka i gruszki z delikatną nutą przypraw i wanilii. Bardzo fajny, jesienny klimat. Dla mnie nie jest przesadnie jedzeniowy - na szarlotkę jest w nim za mało ciasta i wanilii, to raczej marmolada jabłkowo - gruszkowa.
Paliłam sampler w kominku - moc średnia, trochę się rozczarowałam, bo na sucho pachniał mocno.
Offline