Od samego początku gdy go tylko powąchałam to wiedziałam, że raczej się nie polubimy. Zapach ma wielu fanów jednak do mnie nie przemawia, mam wrażenie, że czuję tutaj perfumy i to dosłownie takie typowe z Avon
Oczywiście czuję tą tytułową mandarynkę, mango raczej nie, jednak podczas topienia wosku w powietrzu czułam mgiełkę perfum. Strzałem w dziesiątkę było dodanie piżma, bursztynu i sandałowca przez twórców tego zapachu

Czuję w nim mango, mandarynki i dość mało grejpfruta. Reszty składników nie czuję. Moc w słoju bardzo dobra, sam zapach dla miłośników kategorii owocowej, bardzo optymistyczny. na półce owocomaniaków marki GC, to pozycja obowiązkowa.

Ocena na podstawie wosku. Bałam się tego zapachu, pomimo dodatku w postaci mango, który uwielbiam. Bardzo wyraźnie czuć mandarynki, mango i jaśmin, który jeszcze nieco mocniej podbija całą mieszankę. Po dłuższej chwili możemy się dowąchać bursztynu, który otula i ociepla pozostałe składniki.

Ostatnio edytowany przez Olushka (2016-11-21 15:43:33)

Owocowe perfumy. Czuje w nim głównie mango i mandarynkę ale też jakąś lekką kwiatową nutę . Zapach bardzo soczysty i słodki raczej z tych perfumowanych, nie są to same czyste owocki. W wosku jak i świecy moc jest bardzo dobra. Zapach w świecy jest bardziej słodki niż w wosku. Jedne z moich ulubieńców.