Ja jestem zachwycona, pomimo ryzykownego połączenia zapach jest bardzo lekki, nie jest taki męczący jak sama wanilia z lawendą, bardzo intensywny, chyba mój ideał, obok wanilii satynowej, chcę największy słój, ale chyba są tylko małe:( Relaks, wyciszenie, domowe spa po całym dniu pogoni, takie zapachy mogłabym palić ciągle, to mój klimat, ideał, inne mogłyby nie istnieć:)

Ostatnio edytowany przez Mia be (2014-01-29 11:02:04)

Mega mieszanka
Każdy z tych zapachów testowałam i paliłam oddzielnie, w ogóle nie przypuszczałam, że wyjdzie coś takiego. Na sucho to zapach płynu do kąpieli, czuć przede wszystkim lawendę z drzewem sandałowym, natomiast podczas palenia zapach jest pudrowy, słodki, nie czuć, że składa się z trzech zapachów, aromat lawendy staje się łagodniejszy i zmieszany z drzewem, natomiast wanilia dodaje takiej słodkości. Oczywiście topie wosk w kominku, a zapach przy niewielkim kawałeczku jest tak intensywny, że aż przyprawia o ból głowy.
Szkoda, że nie czuje w tej mieszance tej wanilii co w samplerze