1 | 9% - 2 | |||||
2 | 18% - 4 | |||||
3 | 13% - 3 | |||||
4 | 36% - 8 | |||||
5 | 22% - 5 | |||||
|
sampler
Dałem mu drugą szansę, niestety podczas świąt... Głowa mnie nie rozbolała, ale znów nic nadzwyczajnego, w sumie to nic określonego, jakbym otworzył opakowanie galaretki leśno-owocowej i wąchał na sucho, w dodatku z czymś gorzkim, blee
Offline
tea light
bardzo ładny,kwaśny owocowy zapach, mi idealnie pasował na Wigilię.
Offline
wosk
czuje w nim zurawine i jakies slodsze owoce
na pewno nie jest to silny zapach, jest przyjemny ale na swieta wole cos bardziej cieplego cynamonowego lub w druga strone-mroznego.
mylaca naklejka, bo zapach sprawdzi sie nie tylko w swieta
nie uwiodl mnie tak, zeby chciec swiece, a nawet zeby ponownie kupic wosk
Offline
VIP
Dla mnie jeden z lepszych zapachów wydanych na święta - niezbyt mocny, bez wielkiej ilości przypraw. Ja czuje w nim kompot truskawkowo - śliwkowy;)
Jak już mówiono nie jest stricte świąteczny, nie jest kilerem ale miło było zapalić go w wigilijny poranek
Offline
wosk
dla mnie zapach specyficzny, dziwny, nie przypadł mi do gustu. Ale nie było w nim nic odrzucającego - po prostu nie moje klimaty i ze Świętami wcale mi sięnie kojarzy.
Offline
tea light
Rozczarował mnie Christmas Eve Zakupiłam przed świętami a odpaliłam specjalnie w Wigilię. Dla mnie kandyzowane owoce, ale z jakąś gorzką nutą, dziwny .. wypaliłam mały słoiczek i nie kupię wiecej
Offline
tea light
Rozczarowanie. Pachnie dość słabo i wyczuwam tylko nutę tych słodkich cukierków - biało-czerwonych lasek. Na pewno nie jest to zapach świąteczny, w ogóle ze świętami się nie kojarzy. Płaski i jednowymiarowy, o słabej projekcji. Jestem zawiedziona.
Offline
sampler
Rozczarowujący. Spodziewałam się czegoś co będzie się bardzo kojarzyło z Gwiazdką, a czuję tylko owoce, kwaskowatą żurawinę z dodatkiem czegoś bardziej słodkiego. Taki sobie.
Offline
sampler
KOCHAM! Wywąchałam go sobie w sklepie nie znając opinii, po prostu mi się spodobał - po kilu chwilach od zapalenia w domu stwierdziłam, że po prostu czuję święta. Dla mnie idealne odzwierciedlenie. Na tyle, że po jednym wosku od razu kupowałam dużą święcę do domu rodzinnego, żeby była na wigilię, planowałam ją później sobie przywłaszczyć, ale niestety, rodzina zrobiła bunt, że ma zostać zapach naprawdę ciepły, przyjemny, otulający, chłodne zimowe wieczory cudo - chociaż teraz za oknem to bardziej wiosna, a też go zapalam mocna 5!
Offline
tea light
Wizualnie piękna świeca. Zapach słodki, owocowo- cukierkowy, pachnie jak taki owocowy kompot. Sama nie wiem czy kojarzy mi się ze świętami, ale na okres zimowy jest fajny.
Offline
tea light
Podobny do Jingle all the Way z Kringle, tylko ten mniej mi się podoba, no ale jest ładny. Owocowy, słodki i ciepły, taki rodzinny
Offline
sampler
Dla mnie jeden z najlepszych świątecznych zapachów, jakie miałam przyjemność palić.
Miłość od pierwszego palenia, na tyle duża, że w chciejstwach jest świeca.
Producent pisze, o kandyzowanych owocach. Ale jak zwykle mój nos, wie swoje.
Dla mnie pojawiają się w nim nuty ogniska domowego, wymieszane z grzańcem zaprawionym goździkami. Ta ostra nuta jest cudowna. Wznosi ten zapach na wyższy poziom. Nie jest płaski i jednowymiarowy.
Jest to jedna z tych propozycji, którą można palić długo po świętach i dalej będzie piękna, nie dość, że umili nam chłodne zimowe wieczory, to jeszcze przeniesie nas we wspomnieniach do najpiękniejszych momentów ze świąt.
Zapach jest bardzo delikatny, lekko otulający.
Pamiętacie paczki od Mikołaja dawane w przedszkolu (ja do przedszkola nie uczęszczałam, ale do zerówki już tak, i tam też takie były)?? Dużo czekolady, mandarynki, i cukierki. To ten wosk pachnie również tym.
Offline
sampler
Zapach na każdą okazję oprócz tej wymienionej w nazwie. Szkoda, że jedna z ładniejszych etykiet Yankee trafiła na słoik o owocowej zawartości i w dodatku bardzo przeciętnej mocy. Dla mnie nie jest absolutnie świąteczny, bardziej pasuje na lato lub jesień.
Offline
tea light
mialam kiedys wosk w tym zapachu i jest to traumatyczne wspomnienie. Zapach przyprawowo-kompotowy. Ból głowy murowany. 3x NIE
Offline
tea light
Właśnie odpaliłam wosk i od 4 godzin wącham i zapach zaskakująco nieświąteczny :-)
Pozytywnie dziwi mnie jego łagodność i delikatność i to, że zupełnie nie jest słodki,
po opisach bałam się jego mocny, intensywności i słodyczy-czego nie znoszę,
a tutaj miłe rozczarowanie.
Pierwsze co daje po nosie to bardzo delikatnie wyczuwalny olejek migdałowy do ciasta, potem kwaśna żurawina, a prawie wkładając nos w gorący wosk czuję zapach starego drewna palonego w kominku.
Mąż czuje zapach bardzo landrynkowy ale taki mega sztuczny :-)
Większość osób opisywała, że pachnie cały dom, a u mnie dopiero wchodząc do pomieszczenia wyczuwam będąc 2 metry od zapachu.
Offline