Opis producenta: Słodki skarb z egzotycznej wyspy - banan i kremowa wanilia z dodatkiem cynamonu i goździków.

Fajny,  otulający banan ;)

uwielbiam ten zapach i nie wiem czemu nie mam świecy, niestety szybko tego nie nadrobię. Jest dla mnie perfekcyjnie skomponowany, idealne połączenie przypraw i owoców. To taki bezpieczny zapach na prezent jak wiemy, że ktoś lubi ciepłe i słodkie zapachy.

Bardzo fajny i świeży. Czuć pomarańczkę, anyż i przede wszystkim banana. Choć mógłby być trochę bardziej bananowy ;D

Hmm, a ja się chyba cieszę, że nie ma więcej banana...w sumie nie wiem, ale jest idealny i nic bym nie zmieniła. Kusi mnie świeca, ale staram się wytrzymać i może będzie wreszcie zapachem miesiąca. (Zawsze to jakaś oszczędność :P)

Już na sucho wiedziałam, że to będzie miłość :) Na razie mam tylko wosk, ale czuję, że świeca jest tylko kwestią czasu. Słodki, bananowo - korzenny, otulacjący. Bardzo intensywny! Tata kiedy wszedł do domu zapytał z kolei co tak pachnie pierniczkami ;)

Ktoś ma duży słój Paradise Spice? Jak z jego intensywnością? Poczytałam opinie na yankeecandle.com i niektórzy narzekają na brak intensywności...

Sugarfree napisał:

Ktoś ma duży słój Paradise Spice? Jak z jego intensywnością? Poczytałam opinie na yankeecandle.com i niektórzy narzekają na brak intensywności...

No właśnie też jestem ciekawa jak z tą intensywnością, bo czaję się na świecę :) Wosk daje jak szalony ;)

Mam duży tumbler i jest bardzo intensywny.
Trochę subtelniejszy niż wosk (ten to dawał po garach) ale za to ładniejszy - przynajmniej dla mnie
Jeden z ulubieńców:)

cheyenne napisał:

Sugarfree napisał:

Ktoś ma duży słój Paradise Spice? Jak z jego intensywnością? Poczytałam opinie na yankeecandle.com i niektórzy narzekają na brak intensywności...

No właśnie też jestem ciekawa jak z tą intensywnością, bo czaję się na świecę :) Wosk daje jak szalony ;)

Już mam w domu święcę i co następuję: Intensywność jest taka, jak przeciętnie w dużych świecach - intensywna, ale delikatniejsza niż wosk. Ja jestem zadowolona ;)

Sugarfree napisał:

Już mam w domu święcę i co następuję: Intensywność jest taka, jak przeciętnie w dużych świecach - intensywna, ale delikatniejsza niż wosk. Ja jestem zadowolona ;)

A to się chyba szarpnę :) Dzięki :)

Muszę kupić wosk na spróbowanie skoro tak zachwalacie, odstrasza mnie tylko ten anyż, nie cierpię i już.

hasi napisał:

Muszę kupić wosk na spróbowanie skoro tak zachwalacie, odstrasza mnie tylko ten anyż, nie cierpię i już.

Ja anyżu nie czuję. Ciepły banan :)

Dokładnie, ja też nie czuję anyżu :) Sam banan :)

Ale fajny zapach !Czuję słodkiego, dojrzałego banana z nutą przypraw. Mam z kringle'a banana cream pie i dużo mniej mi się podoba.
Miło by było, gdyby pojawił się jako zapach miesiąca. :)

Jak dla mnie zapach trochę taki nijaki :/  Owszem czuje banany i taką mieszankę wanilii i przypraw, ale ten zapach niczym specjalnym się nie wyróżnia, jest troszeczkę mdły, raczej to nie mój typ.

Na początku, wąchając "na sucho" zapakowany wosk, podobał się mi bardzo. Wczoraj kawałeczek wosku powędrował do kominka i po kilkunastu minutach fajnego wrażenia ciepłego, owocowego i słodziutkiego aromatu niestety wybiły się mocno nuty korzenne. Zbyt mocno, więc szybko zgasiłam kominek. Dam mu jeszcze szansę, ale zrezygnowałam z kupna świecy raczej na pewno.

Zapach bardzo intensywny ( wosk i tumbler). Pieczone banany na grillu, posypane brązowym cukrem, cynamonem, kardamonem. Zapach ciepły, rozgrzewający, dla mnie pieczone banany w sobotnie popołudnie październikowe, promyki słońca, złote liście, lekki wiatr, który bawi się suchymi liśćmi...a na tarasie ...na grillu banany, rozprzestrzeniają swój zapach, lekko świdrują w nosie, słodko, ulepnie, pikantnie, błogo, relaks, słodycz, lenistwo...w ręku filiżanka z herbatą... z łyżką płynnego złotego miodu

Mia be super to opisałaś!
zapach ogólnie jest fajny: bananowo-korzennny więc mój klimat. będę do niego wracać

Jeden z zapachowych killerów, momentami zbyt duszący, delikatny banan silnie zdominowany przez przyprawy. Dopiero jakiś czas po wygaszeniu dał się wyczuć. Jako bananożerca czuję niedosyt.

przyjemny cieply banan z przyprawami, troche pachnie mi egzotyka, czuje w nim cos slodkiego jakby lekki kokos. Przypawy tez nienachalne, fajna ciepla mieszanka, super na jesien. Nie jest dla mnie killerem, nawet odwrotnie, jest dyskretny mimo ze ma przyprawy

próbowałam wosku, ale zgasiłam po jednej minucie,
wyczuwałam w nim jakiś okropny syrop z dzieciństwa, na sucho mi się podoba, ale jakoś nie spieszę się, żeby spróbować ponownie.
właściwie chętnie oddam w dobre ręce :)

a ja czuję tu takie suszone banany i wcale mi się to nie podoba :( czekałam na jakiś słodki otulacz się nie doczekałam..

Dla mnie to dziwny zapach. W wosku jestem na tak jednak świeca pachnie dla mnie zupełnie inaczej :( Uwielbiałam zapach wosku, słodkiej wanilii w połączeniu z suszonymi bananami. W świecy niestety wanilii brak został tylko bardzo intensywny drażniący zapach bananów od którego cały czas kicham :/

dla mnie świetny - idealna proporcja owoców i przypraw. Nie za mdły, dosyć mocny. Bomba:) żałuję, że kupiłam wosk, a nie świeczkę, bo od tamtego czasu jakoś nie mogę sięzebrać w sobie i ile razy już chcę świeczkę (i znajduję), to akurat nie mam pieniędzy...

Banan i jeszcze raz banan! Uwielbiam ten zapach unoszący się w powietrzu, towarzyszą mu całkiem przyjemne przyprawy, które tylko podkreślają zapach bananów. Przez niego szukam teraz innych zapachów, już wycofanych, z bananem. Chciałam kupić dużą świecę tylko martwią mnie głosy o małej intensywności zapachu. Mam nadzieję, że nie będzie mi to przeszkadzać.

Długo się wzbraniałam przed kupnem Paradise Spice. Ale w końcu zaryzykowałam. I całe szczęście, bo jak się okazało, zapach jest przepiękny!
Banan bardzo mocno wyczuwalny, ale nie za mdły, gdyż jego słodycz przebijają goździki w towarzystwie cynamonu. Wanilię bardzo słabo tu czuję, ale jest według mnie świetnym dopełnieniem całości. Intensywność akuratna.
Na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę :)

Następny śmierdziel kupiony w ciemno, jako mój 1-wszy wosk. Szybko się go pozbyłam. Niestety (albo i stety) mój nos nie lubi jedzeniowo-przyprawowych zapachów YC.

Skusiłam się na wosk, ale powąchałam go tylko przez folię i chyba nawet go nie odpalę, wtopa na całej linii, a z opisu tak pięknie się zapowiadał :(

Odpaliłam ale tylko jeden jedyny raz, w ogóle nie czuję banana tylko przyprawy, mocne i duszące, rozbolała mnie głowa, nigdy więcej.