Pyszny, pociągający nektar pięknej kwitnącej czarnej śliwy z odrobiną białego piżma i wanilii

No coś cudownego :D
Miłość już od powąchania na sucho, cudowne śliwki, soczyste i słodkie, ale nie mulące, z trudnymi do zidentyfikowania (pewnie przez katar) dodatkami. Zapach intensywny, choć w sam raz, nie przytłacza. Cudnie tez się rozwija, uwalniając po pewnym czasie nuty nektarowo-miodowe i wanilię. Całość ciekawa, złożona i nie płaska :)
Dla mnie wiele lepszy niż Sugared Plums, prawdziwe wynagrodzenie za kiepskie Q1 ;)
Będzie duży słój jak nic :D

U mnie też będzie duży słój :) na 100%

Prześliczny zapach, jednak ja nie czuję w nim owoców, tylko kwiaty z wanilią w tle, takie pudrowe,
wydaje mi się, że podobna nutka pudrowa jest w black cherry, z tym, że tam zdecydowanie owocowa.
Intensywny zapach, wyszedł mi z sypialni do reszty mieszkania. Piękny!

Jeszcze przysłowiowe "trzy słowa" dodatku ;)
Połówka wosku jest już w kominku prawie 10 godzin - i ciągle pachnie :D Od jakiś 2 godzin czuję głównie piżmo, nieco wanilii no i właśnie ten nektar - jedyny element "kwiatowy" w zapachu jak dla mnie...
Niezmiennie jestem zauroczona :)

Połowa wosku pływa od 1,5 godziny, pachnie nieziemsko, nie mogę się doczekać, co będzie dalej...

Dla mnie to śliwkowa wersja Blissful Autumn - słodka śliwka, w tle wanilia, piżmo może jakoś się przewija echem Lake Sunset, ale póki co ja czuję je ledwo co. Zdecydowanie owoc, nie kwiat, więc akurat w dobrej kategorii. Intensywność db/bdb, muszę jeszcze trochę popalić, natomiast póki co rozrzut bardzo przyzwoity.

Szkło jak nic, i jak na razie ulubieniec tego roku :D

Acha, i wosk wcale nie jest granatowy, jak na zdjęciu - to ciemny, purpurowy fiolet ;)

Mojito na tym zdjęciu pewnie to wina lampy błyskowej i dlatego taki kolor wyszedł :D niektóre z Was czują owoc ( co dla mnie niezbyt dobrze ) a niektóre kwiat ( co dla mnie genialnie ) kliknęłam dwa woski i już nie mogę się doczekać, żeby sama się przekonać jak to pachnie :)  a naklejka skradła moje serce <3

jak mi się nie spodoba to będę wiedziała komu wysłać :p

dla mnie to taka bardzo słodka wersja kotów...już po powąchaniu próbnika takie miałam wrażenie, a teraz tylko się upewniłam. Jest tu nutka wanilii i piżma tak jak w kotach, no i nawet kolor mają podobny :) ja jestem na tak :D pięknie rozniosła się po mieszkaniu słodka elegancka woń :) polecam :D

zapach z pewnością niebanalny, wielowarstwowy, na sucho czuję owoc, lekko sztuczną śliwkę/czereśnię? na szczęście po odpaleniu pojawia się słodycz, ale taka jaką lubię czyli nektarowa słodycz, taka miodowa , jednak dopiero po dłuższym czasie palenia zapach podoba mi się najbardziej, bo wyczuwam piżmo i wanilię , z całą pewnością całość jest słodka ale nie mdląca, zapach mnie nie powalił na kolana ale jest bardzo fajny :) a kolor wosku i naklejka kupiły mnie całkowicie :D

Zapach świetny - owocowy ale nieciężki ( piżmo nie powoduje, że zapach jest przytłaczający). Mniej więcej tego oczekiwałam po vineyard, którego nie mogę znieść. Ja wyczuwam tutaj też kwiatki ale dopiero gdzieś w tle:)

Na sucho pachnie oblednie - śliwka z czyms cieplym - piżmem/wanilia - jestem ciekawa jak pryz odpaleniu i chyba moze byc słoik - jak myslam, ze z q2 nic nie bedzie mnie interesowało ';)

piękny zapach! ciepła śliwka, piżmo i wanilia idealnie się komponują ze sobą. nie za słodki, w sam raz. niestety u mnie bardzo nietrwały. na początku moc dobra, po godzinie palenia jednak już go ledwo czuć (i to nie dlatego, że się przyzwyczaiłam, specjalnie wyszłam z domu do sklepu i wróciłam i faktycznie, prawie nic nie było czuć..).

Najpierw mocno owocowy, mi kojarzy się ze skittlesami  Potem w miarę jak wietrzeje robi się bardziej delikatny i kwiatowy, a na koniec pojawia się mydlana nuta (ale na tyle subtelna, że nawet mi - totalnie anty-mydlanej nie przeszkadza). Moc ma w porządku, po 2-3 h zgasiłam tealight, a wosk nadal pachniał.

To ja chyba jestem w mniejszości, zapach - dla mnie dziwny. Może za dużo dałam do kominka, bo większość dawała po połowie wosku, więc i ja tyle wrzuciłam. Za mocny, za duszący, z własnej woli zgasiłam tea lihgta po około 1,5 - 2 godzinach. Nie czułam śliwki, tylko coś innego - dziwnego. Może to było właśnie piżmo. Zapach jak dla mnie - wypalić - zapomnieć. Poza dwoma woskami, które nabyłam teraz nie planuję więcej. Mam nadzieję ze reszta kolekcji jest lepsza. Albo jak dla mojego nosa - za dużo dałam do kominka.

Ja czuję jagody z budyniem waniliowym. Jak dla mnie zapach bez szału. Ale naklejka piękna!

a według mnie to zapach czysto owocowy i orzeźwiający ale jednocześnie odrobinę pudrowy. dla mnie super, chociaż za owocami nie przepadam... napewno będzie z tego świeca, poczekam tylko aż trochę stanieje :]

Piękny zapach! Bardzo słodki, ale też świeży. Dla mnie bardzo uroczy. Dobrze mi się go miesza ze home sweet home

Mnie tak sobie się spodobał. Śliwki w ogóle nie czuję, za to coś bardzo słodkiego (może to ta wanilia...?) i , o dziwo, jakieś kwiatki.
Może to wina moich oczekiwań bo liczyłam po prostu na śliwkę ?
Dałam pół wosku na raz, strasznie intensywny.  Powtórki nie planuję.

Zapach średnio przypadł mi do gustu. Jest ciężki z nutką pudrową. W ogole nie pasuje mi do kolekcji letniej :/ myślę że powrócę do wosku na jesieni

Na sucho jest piękny, taki wiosenny właśnie :) nosze się z jego odpaleniem już tydzień i jakoś mi nie po drodze :)

Coś okropnego!
Byłam nim zachwycona zwłaszcza jak porównano go do Blissful Autumn, na sucho przypomina mi zapach soku, po rozpaleniu czuje przez chwile owoce, a później przepaść zapach kwiatów.

Piękny zapach śliwkowo kwiatowy z nutą wanilii. Mój faworyt wsród nowości Q2 pewnie zakupie dużą świecę :)

na sucho jeszcze, jeszcze. Po odpaleniu najpierw jakiś słodki kwiatek (ale czy to śliwka?), a potem - sztuczne perfumy? Tanie szare mydło? kompletnie nie dla mnie, jak lubię kwiaty drzew. Na szczęście nie kupiłam świecy, tylko wosk. resztę oddałam znajomej.

Fajny, owocowo-kwiatowy zapach, myślałam że taka mieszanka nie może się udać - ale udała się i to całkiem nieźle. Muszę wypalić wosk i będę się zastanawiać czy chcę świecę. Jedyne co mogę dodać, że nie jest to płaski zapach, zmienia się podczas palenia - najpierw owocki, potem kwiatki a na koniec wanilia i piżmo.

Mnie jakoś nie zachwycił. Czuję w nim coś wiśniowego, za to wanilii w ogóle. Jest to zapach słodki, ale przy tym nie jest duszący, moc raczej średnia, w stronę słabej. Nie kupię ponownie. Odpaliłam kolejny kawałek wosku... Chyba jednak kupię ponownie :)

Chcę zamówić dużą świecę, czy może już ktoś takową posiada, bo chciałam się dowiedzieć jak to jest z intensywnością świecy. Bo wosk pachnie ślicznie i bardzo intensywnie, mam nadzieje, że świeca również będzie miała taką moc :D

kredzioslawa napisał:

Chcę zamówić dużą świecę, czy może już ktoś takową posiada, bo chciałam się dowiedzieć jak to jest z intensywnością świecy. Bo wosk pachnie ślicznie i bardzo intensywnie, mam nadzieje, że świeca również będzie miała taką moc :D

Mam dużą świecę i choć potrzebuje ona trochę czasu na rozkręcenie i nie jest tak intensywna jak wosk, to pachnie wyraźnie :) Nie żałuję, że kupiłam, a jestem fanką wyczuwalnych zapachów w świecach ;)

kredzioslawa napisał:

Chcę zamówić dużą świecę, czy może już ktoś takową posiada, bo chciałam się dowiedzieć jak to jest z intensywnością świecy. Bo wosk pachnie ślicznie i bardzo intensywnie, mam nadzieje, że świeca również będzie miała taką moc :D

to jedna z intensywniejszych świec w mojej kolekcji, naprawdę dobrze wyczuwalna. Uwielbiam

ankhax napisał:

kredzioslawa napisał:

Chcę zamówić dużą świecę, czy może już ktoś takową posiada, bo chciałam się dowiedzieć jak to jest z intensywnością świecy. Bo wosk pachnie ślicznie i bardzo intensywnie, mam nadzieje, że świeca również będzie miała taką moc :D

to jedna z intensywniejszych świec w mojej kolekcji, naprawdę dobrze wyczuwalna. Uwielbiam

Dokładnie. Ja jestem fanką killerów, bpb daje czadu :D

az Wam zazdroszczę - bo mnie odrzucił zapach - a naklejka i kolor wosku są mega :)

Zapach, który zauroczył mnie od pierwszego powąchania. Kojarzy mi się ze śliwkami maczanymi w cukrze waniliowym. Lekko kwiatowy i perfumeryjny. Pomimo zapachu słodkości nie jest mdły. Rozwija się podczas palenia, nie jest to płaski zapach, który cały czas pachnie tak samo. Cudowny, polecam każdemu.

Na początku śliwka kwiatowa, potem wychodzi z tego śliwkowy garden sweet pea, czyli więcej nektaru, ogólnie fajny i naturalny

Bardzo przypadł mi do gustu. Waniliowo-kwiatowy, niebanalny, po prostu śliczny :)

Miałyście rację zamówiłam i nie żałuje :) pachnie mega i po zapaleni zapach szybko roznosi się po pokoju, nie żałuję tego zakupu dużej świecy :D Polecam

Minęło trochę czasu od pierwszego wrażenia, przy okazji też dostałam Sugared Plum i mam porównanie, i na pewno będę polować na dużą świecę.

Jak dla mnie zapach ma te same nuty co słynne koty, jednak jest zdecydowanie słodszy i bardziej waniliowy, ja niestety tej śliwy w nim kompletnie nie czułam. Wosk jest bardzo intensywny, zapach szybko roznosi się po mieszkaniu i zostaje na długo po zgaszeniu. Wosk jest też bardzo wydajny. Podobnie jak koty - nie jestem fanem :)

Już po pierwszym odpaleniu wosku w kominku mi się spodobał. Bardzo intensywny, kwiatowy. Myślę, że jest kandydatem na duży słoik. :)

Całkiem przyjemny, długo utrzymuje się w pomieszczeniu - na pewno wypalę cały wosk, ale wielkiej miłości (na szczęście!) z tego nie będzie :)

Szukałam śliwki-owocu, dostałam słodkie kwiaty z piżmem. Zapach zupełnie nie owocowy, raczej perfumeryjny, dałabym go do kategorii Floral. Nadal szukam zapachu dojrzałych śliwek, bo tu go nie znalazłam :(

Mi sie kojarzy z suchymi sliwkami, dopiero potem przelamuje sie kwiatami i wanilia. Taki miks. Nie uwiodl mnie zbytnio, mimo ze przyjemny.

Zapach zagadka, pierwsze palenie czułam coś kwiatowego, waniliowego. Drugie palenie wosku wydobyło zapach suszonych śliwek. Ładny zapach, z tych nieoczywistych :)

W ciemno kupiona duża świeca i jest przecudowna, przecudowna i jeszcze raz przecudowna :) Zdecydowanie pierwsza piątka moich zapachów, nie, pierwsza trójka :)

Uwielbiam ten zapach. 5 jak nic. Mam małą świeczkę i woski, wciągam nosem zapach prawie jak narkotyk i jak nic będzie z tego duża świeca - czekam tylko na jakąś promocję i łapię :) Zapachów opisywać nie umiem, ale jest cudny :)

Jestem jedyną osobą na świecie która nie znosi tego zapachu ? Miałam tylko wosk. Zapach nieciekawy, drapiący w gardło i bardzoooo męczący. Bolała od niego głowa. To nie był typowo kwiatowy zapach :(

Piękny zapach, bardziej kwiatowy niż owocowy, lekko perfumowany. Słodkawy, wdzięczny i bardzo kobiecy, chciałabym takie perfumy. Moc wosku bardzo dobra, choć przy drugim paleniu dużo słabsza niż na początku.

Szczerze powiedziawszy to nieszczególnie czuję w nim śliwkę. Czuję że są owoce, że słodkie, że wzbogacone czymś, czego nie umiem zidentyfikować. Ale nie śliwki. Dla mnie to zapach kwiatowy. Ale i tak nieźle, bo za kwiatami jakoś nie przepadam. Moc spora. Rozumiem zachwyt nad nim, ale dla mnie słoja nie będzie.

Uwielbiam ten zapach, jest po prostu śliczny, mogę go palić przez cały rok i nie nudzi się, polecam !