Opinia Producenta:
Nowy dzień zaświta, chrupiący i świeży w tym czystym, cytrusowym zapachu z nutą imbiru i herbaty.

Jest super - pachnie troszkę dla mnie bergamotką - jak bardzo słaby Earl Grey z wciśniętą cytryną, posłodzony:) Dla chętnych jest pewno jeszcze na bibelotach, ja stamtąd dorwałam średni tumbler właśnie;)

Uwielbiam - jest świeży i bez nuty środków czystości, prania (które też lubię) i magla. Rzeczywiście to taka słabsza herbata z cytryną i z dużą ilością bergamotki. Bardzo, bardzo przyjemny i orzeźwiający, wg mnie w sam raz na letnie dni, kiedy marzymy o jakiejś mrożonej herbacie :) Leciiiii do mnie słoik! A raczej płynie :P

bardzo fajny zapach, ja osobiście jeszcze nie miałam nic podobnego do niego, absolutnie nie jest kibelkowy, praniowy , detergentowy ,  dla mnie pachniał dokładnie jak herbata earl grey cytrynowa, którą bardzo lubię popijać :) miałam tylko kawałek wosku i bardzo chciałabym zdobyć cały wosk lub sampler aby się dłużej nim nacieszyć :)

Przepiękny zapach, totalna herbatka z cytrynką, obecnie szukam świecy :D

A tak na marginesie moja mama miała kiedyś taki olejek perfumowany, zapach zielonej herbaty z cytryną.

zgadzam się100 % z opisem producenta. Dla mnie idealny poranny zapach, taki letni, orzeźwiający... Duże UWIELBIAM TO dla Early Sunrise:) Poluję na duży słój!

Początkowo zakochałam się w tym zapachu, herbata, bergamotka, cytrynka... świeży, budzący do działania zapach. Mam nawet mały słoik. Ale po jakimś czasie zaczął mnie drażnić, stał się zbyt słodki i zbyt mdły. Także pozostanę przy tym co mam, nie będę inwestować w dużą świecę.

Wrzuciłam dzisiaj kawałeczek do kominka i w pierwszej kolejności muszę przyznać, że moc ma ogromną. Na początku zapach bardzo przyjemny, niestety po chwili rozwinęły się zbyt mocno cytrusowe nuty. Trochę się zawiodłam, bo myślałam, że to będzie mój top zapach, ale nie jestem w stanie znieść tych cytrusów.

Uwielbiam zapachy z bergamotką i tutaj też się nie zawiodłam.

Moc super - mały kawałeczek a zapach był intensywny. W opisie jest imbir ale ja go w ogóle nie czuję co działa na plus.

Idealny zapach na kwietniowy jeszcze rześki poranek.

Dla mnie super - zapach herbaty z cytrynką - przyjemny, rześki. Daję 4 tylko dlatego, że zapach w wosku wydobywa się tylko jakieś 2 godziny, a później praktycznie nic nie czuć...

Dzięki Nitalii mogę go wypróbować.  Przyjemny orzeźwiający zapach, który po dłuższej chwili robi się lekko mdly. Nie trafia do ulubieńców. Pewnie dlatego, że nie przepadam za spożywczymi nutami.

Bardzo fajny zapach ale Under the Sea bije go na głowę. Słabo się rozchodzi, trudno dostępny, chociaż miło kojarzy mi się z poranną herbatką.

Sunako napisał:

Bardzo fajny zapach ale Under the Sea bije go na głowę. Słabo się rozchodzi, trudno dostępny, chociaż miło kojarzy mi się z poranną herbatką.

Under the Sea z Kringle?

Czytając opisy Early Sunrise (bergamotka, herbata z cytryną) nakręciłam się na ten zapach i przy pierwszej okazji zamówiłam dwa woski. Odpaliłam i... nie odleciałam. Owszem, cytrusy są rześkie i bardzo przyjemne, ale nie czuję w wosku bergamotki (jedynie na sucho). Drugi wosk też pewnie wypalę, ale nie wiem, czy jeszcze go kiedyś zamówię... jest tyle innych cudownych zapachów ;)

I podpisuję się pod opinią, że Under the Sea z Kringle jest fajniejszy.

Rewelacyjny zapach. Dlaczego mam tylko jeden słoik ? Nie słodki, nie czuć cukru. Bardzo , bardzo mój. świeży, czuć bergamotkę. Po drugim kilku godzinnym paleniu daje czadu. Mnie osobiście kojarzy się ze świeżością właśnie cytryny bez dodatków.
Under z Kringla jest zupełnie inny, delikatniejszy, słodzony, ale też piękny !

Mój numer jeden.  Wytrawny, cytrynowy z nutą bergamotki i herbaty. Imbiru nie wyczuwam. Orzeźwiający i pobudzający, idealny na upał.

Probuje i probuje znalezc w cudownym Early Sunrise choc troche podobienstwa do Under the Sea. Niestety w Under the Sea nadal czuje rybie luski z etykiety i duzo wody podczas gdy Early Sunrise to piekna cytryna i werbena, odswoezenie na kazdy letni dzien...

wiązałam duże nadzieje z tym zapachem. a okazał się całkiem przeciętną cytryną. lekko chemiczną dla mnie, kwaśno-słodką. do Under the Sea się w ogólnie nie umywa, dla mnie jest zbyt płaski, nieciekawy. najpierw powala mocą, by po godzinie przestać niemal pachnieć. słabo, oj słabo.

Po prostu piękny zapach. Nie jest slodki, ale świeży, bergamotki nie czuję tylko jakieś cytrusy z delikatną herbatą. Moc w świecy bardzo dobra.
Under the sea jest inny, delikatniejszy, dużo słodszy, mniej rześki, ale też bardzo ładny.

Dzięki stoses. :*

A ja jednak skusiłam się na duży słój i nie żałuję, przekonałam się w 100% do niego :)

Dorwałam jeden wosk i muszę przyznać, że zapach ląduje w moich ulubieńcach, jest niesamowicie przyjemny; zaczynam poszukiwać dużej świecy :)

Dla mnie to zapach świeżo zerwanej mięty cytrynowej. Przypomina mi letnie dni spędzone na ogródku.

Straszny zawód. Szukam herbacianych zapachów i ciągle pudło. To nie są cytrusy z nutami herbaty, tylko miernej jakości czarna herbata w torebkach aromatyzowana cytryną. Cytryna strasznie syntetyczna, herbata ledwie wyczuwalna i na dodatek jakaś Saga czy inna Minutka. Imbiru nie czuję w ogóle.
Sam zapach jest świeży i całkiem miły, bo rzeczywiście kojarzy mi się z porankiem, ale na zachwyty to nie zasługuje.
Moc była całkiem niezła, ale zapach nie utrzymał się za długo. Bardzo średni ogółem.

Imbiru tu nie ma, herbaty też niewiele, ogólnie cytrusów też, bo zapach ma mizerną moc.