jeden z niewielu z linii FRUIT które lubie (i posiadam duży tumbler :) )
chociaż dla mnie on bardziej jadalny niż owocowy :) taki śmietankowy jest :D

Opis producenta: Moc letniego orzeźwienia: świeża, schłodzona limetka z lodowym deserem. Ten przysmak – wzbogacony odrobiną naturalnej wanilii – sprawi, że poczujesz się rześko i radośnie, a energia nie opuści cię przez cały dzień. Tak właśnie działa Vanilla Lime, czyli wyjątkowa świeca z wosku w intensywnie zielonym, pełnym życia kolorze. Specjaliści z Yankee Candle stworzyli prawdziwe cudo, którego aromat wspaniale ożywia, dodaje energii, oczyszcza umysł i odświeża ciało. Słowem: idealne remedium na upalne lato i piękne, poprawiające humor w trakcie długiej zimy wspomnienie udanych wakacji.

Fajny cieplutki zapach,też wyczuwam śmietankę,ale o słoju nie marzę.

hm...po sobie wiem, ze można przesycić się tym zapachem. Na razie dużą świecę oddałam, może kupię znowu np. za rok, jak akurat nie będzie nic ciekawego w ofercie, ale ....jest właśnie słodki, a ja powoli ewoluuję w stronę zapachów świeżych, nie cukrzonych i bez takich naleciałości.

ja ciagle zbieram opinie, bo chce dac kolejna szanse cytrusowym - a wanilie to wrecz kocham :)

Moja pierwsza Yankee Candle.
Zakochałam się w nim i kocham nadal, mimo że upłynął rok.

Świetne słodko-kwaśne połączenie, na każdą porę roku :)

Byłam okrutnie ciekawa tego zapachu i wiązałam z nim duże nadzieje latem, spodziewając się orzeźwiającej limonkowej bomby. Dostałam syntetyczną wanilię z kibelkową kostką. Nie potrafiłam się do niego przekonać i oddałam TŻowi, który wytopił sobie tartę bez entuzjazmu.

dostałam próbke od Maja :-)
Jest duzo wanili z lekka nutka cytrusów - nie "bolał" mnie jak inne cytrynowe - ale na razie szału nie ma.

olciak84 napisał:

dostałam próbke od Maja :-)
Jest duzo wanili z lekka nutka cytrusów - nie "bolał" mnie jak inne cytrynowe - ale na razie szału nie ma.

Dokładnie - ja w wosku czułam przede wszystkim wanilię, słodycz. Limonka pozostawiła po sobie tylko ulotne wspomnienie ;) Zdecydowanie nie należy do moich ulubieńców.

Wg mnie dobry na sampler/ wosk ale na sloik szkoda kasy :P

Miałam wosk. Na sucho zapach podobał mi się najbardziej. Przy paleniu już nie za bardzo .

bardoz lubię ale tak mi tuneluje świeca duża że odechciewa mi się jej palić :/

Może masz ją za krótko przyciętą ? Miałam ten sam problem w marcu z Vanilla Lime, ale zgłosiłam od razu do sprzedawcy i miałam wymienioną.

już za późno, mam ją od stycznia. I nieważne jaki mam knot dłuższy czy krótszy jest hiper tunel :/

hm...hm...no dziwne. W folii też ? faktycznie, szkoda że za późno. To musiala być jakaś felerna partia.

Moja duża świeca Vanilia Lime też ma tendencję do tunelowania.
Wiecie co robię? Gdy wosk jest jeszcze ciepły, wykrajam nożem ten wosk po bokach tak, by wosk był znowu na jednym poziomie.
A to co wykroiłam, wrzucam do kominka :)

Nie zachwycil mnie, na sucho byl jak mojito, a palac wosk staje sie subtelny, troche sie osladza, limetka sie traci

Bardzo mi przypomina zapach La Rissy z biedronki, pomarańczowej wanilii, podoba mi się, w sumie to była moja pierwsza z tanich świeczek, i ten wosk YC ją dość dobrze przypomina

Jak dla mnie duże rozczarowanie. Nie podoba mi się to zestawienie, nie czuję orzeźwienia, ale coś sztucznego.
Spontaniczny zakup, niestety nieudany, świeca poszła w świat.

Jak dla mnie trochę za mocny, ale sam w sobie jest ładny. Z otwartym oknem da się go palić :P No i trzeba przyznać, że po zgaszeniu kominka zapach utrzymuje się przez kilka godzin :) ja na razie nie będę go więcej palić, może za jakiś czas

Bardzo lubię ten zapach, jednak nie skuszę się na świece, obawiam się, że zapach mógłby być bardzo delikatny. Nie wiem dlaczego ale ja czułam taki soczysty ciasteczkowy zapach :)

Nie spodobał mi się. Moja mama porównała jego zapach do cifa ;)

Limonka zalana bardzo dużą ilością cukru - takie mega słodkie mohito.
Pewnie nie dla każdego, ale ja lubię :)

waliniowe, kremowe mojito, jak dla mnie super:)

Mojito to mój ulubiony drink, ale ten zapach w ogóle mi się z nim nie kojarzy. :( jest jakiś taki sztuczny i czuję w nim kokosa jakimś cudem. :D

Za pierwszym razem byłam dość obojętna na jego "wdzięki", ale dziś roztopiłam wosk po półrocznej przerwie i zmieniłam zdanie ;)
Fajny - ukochana wanilia podbita wyraźną nutą kwaśnych, aromatycznych limonek :) No i faktycznie, troszkę słodkawy zapach, ale bez przesady - nie muli, tylko tak ciepło i smacznie się kojarzy :)
Chyba poszukam dużego słoja co by jakoś przeżyć te zimne i ponure dni :)

ciekawe połączenie, jednak ja czuję głownie śmietankę-wanilię, z nutą kwasowości, a liczyłam bardziej na limonkę niż na wanilię ;)

Jak dla mnie kiblowa kostka, lekko słodkawa ale mimo wszystko kostka wc :D

Cierpka limonka na pierwszym planie, nieco złagodzona wanilią. Kojarzy mi się ze świecami typu citronella przeciw komarom ;) Nieogrzewanym pomieszczeniom dodaje chłodu, w cieple ociepla się również zapach. Przyjemna na słoneczne dni. Świeca lepsza niż wosk.

szok! spodziewałam się, że będzie kiepski, po moim wielkim rozczarowaniu sparkling lemon nie oczekiwałam fajerwerków. Ale połączenie wanilii z kimonką okazało się idealnie wyważone. Świetny!

Mocno limonkowy zapach ja wanilii w ogóle nie czuje, pachnie intensywnie i rześko.

nie przepadam za cytrusowymi zapachami, ale wanilia ładnie łagodzi limonkę. Lubię go :)

bardzo tuneluje, ale można sobie z tym poradzić : illuma, zapałka + sweterek. Zapach jest bardzo ładny, ale chyba na cieplejsze dni. W dużej świecy czuć przede wszystkim limonkę, nieco mniej miety i śmietanki.

Śmietankowo limonkowy zapach, jak palę świecę to przed oczami mam taki zielony drink z palemką w wysokiej szklance :)

Na sucho - sama limonka, w paleniu - sama wanilia. Lubię jadalne zapachy, ale ten mnie nie zachwycił. Zapach dość szybko się ulatnia.

UWIELBIAM <3 - oceniam świece,dużą.
Słodko - kwaśny zapach, spaliłam cały słój, mam w zapasie kolejny klasyczny duży, duży pillar oraz odświeżacz pomieszczeń :)
Mocny, bardzo dobrze wyczuwalny, idealne połączenie mroźnej i słodkiej wanilii z cierpką limonką, zapach otula.
Mnie nic nie tuneluje, illuma + sweterek, czyli jak zawsze i pięknie się wypala.

Od dawna bardzo lubię ten zapach i chętnie do niego powracam, niby prosty, a jednak ma w sobie to coś.