Opis producenta: Luksusowe, świeże mydliny wymieszane z kwiatami peoni, tuberozy z lekką nutą cytryny

Dostępny jedynie w USA.

Ciekawy świeżak. Dość dobrze utrzymuje się w pokoju. Pachnie mydłem marsylskim, świeżo umytą podłogą. Dość intensywny, więc uwaga ;)

Zapach... czystej łazienki. Mydło, proszek, jakiś płyn do mycia podłogi. Typowo łazienkowy zapach, bardzo świeży, podobny do Clean Cotton, ale zdecydowanie łagodniejszy, bez ostrej, proszkowej nuty.

Zapach świezo wypranych reczników? Pachnie ładnie, aczkolwiek niezbyt wyczuwalnie. \Wszystkim Domownikom odpowiada - co nie zdaza sie u mnei czesto.

Jestem zaintrygowana tymi mydlinami, kocham zapach mydła :tak:. Kolejny wosk rozpakuję, zanim cokolwiek skończę ;)

Bardzo ładny, nienachalny, mydlany, może minimalnie "proszkowy" zapach :tak: Delikatniejszy niż Fluffy Towels :)

zgadzam się  - łazienkowy zapach. ale dość przyjemny

Bardzo go polubiłam :) Miałam jeden wosk i mi strasznie szkoda odpalić ostatni kawałeczek :(

Ładny zapach, bardzo świeży. Przetestowałam już kilka tego typu, jednak chyba tylko ten jest najdelikatniejszy i nie ma takiej ostrej nachalnej nuty. Delikatny proszek do prania lub mydło.

Prańsko :) Generalnie bardzo podobny do Willow Breeze, ale znacznie łagodniejszy. Żadnych kwiatów w nim nie wyczuwam - mydło, mydło i jeszcze raz mydło. Jako miłośnik killerów wolę Willowa, ale ten też jest całkiem mocny. Generalnie - taki se, ładny, ale nic szczególnego w nim nie widzę. Dałam trójeczkę.