Zapach jesiennego wieczoru, przesyconego aromatem lawendy oraz ziemistymi i drzewnymi nutami.


Limitowana kolekcja Harvest Time

Zapach raczej nie mój, typowy męski, bez żadnych szaleństw i udziwnień, idzie wg mnie w drzewne nuty. Zero słodyczy i ostrości. Mnie osobiście nie zachwyca bo coś już podobnego w Yankee było.
Świecy nie kupię lecz zapach jest podobny do bohaterów z GC ;)

Nie będę się nad nim rozpisywać, bo należy do tej grupy zapachów, których w dużej świecy podczas palenia ja zwyczajnie nie czuję. Jeśli miałabym określić jego nuty zapachowe, to powiedziałabym, że jest to zapach ziołowo - lawendowy, nut drzewnych mój nos w nim nie czuje.

Jak dla mnie to męski zapach. Trochę jak woda kolońska podbita lawendową nutą. Ktoś wie jak moc dużej świecy? Wosk był pieruńsko mocy i bardzo mi się podobał.