Czy znacie jakieś :)?
Pochwalcie się :-)

Może zrobimy listę wg Was największych killerów :)?

Ja niestety jeszcze nie trafiłam na takiego :(

Lista killerów
- Turquoise Sky -5
- Lemon Lavender - 3
- Midsummers Night -3
- Nature's Paintbrush - 2
- Red Velvet - 2
- Clean Cotton
- Cinnamon Stick
- Beach Blue
- Spiced Orange
- River Valley
- Midnight Jasmine
- Salted Carmel
- Beach wood
- weeding Day
- Beach Flowers
- Loves me, Loves Me Not
- Soft Blanket
- Snow In Love
- Cozy Sweater
- fluffy towels

dla mnie killerem są:
Turquoise Sky
Nature's Paintbrush
Midsummers Night (te trzy są kolońskie)
Clean Cotton (okropieństwo)
Cinnamon Stick
Lemon Lavender

zaktualizowane ;)

Co do Lemon Lavender i Turquoise Sky to się zgadzam, ale Nature's Paintbrush wg mnie nie jest killerem. Za to Beach Blue tak - przenika wszędzie i wykańcza swoją kibelkowatością ;)

zaaktualizowane ;)

shenzee napisał:

Co do Lemon Lavender i Turquoise Sky to się zgadzam, ale Nature's Paintbrush wg mnie nie jest killerem. Za to Beach Blue tak - przenika wszędzie i wykańcza swoją kibelkowatością ;)

założyłam temat o tym zapachu - zapraszam do komentowania: http://www.yankeecandle.pun.pl/viewpoll.php?id=444 :-)

Jak dla mnie killerem jest Spiced Orange.

aktualizuje :-)

River Valley

dopisane :D

Midnight Jasmine

up:)

wg mnie honey and spice jest duszące :/ gdyby tz go nie lubił już bym go przestała palić.

Turquoise Sky - paskudztwo do kwadratu !

zaaktualizowane :)

Podpisuję się pod Turquoise Sky - mam od niego mdłości i zawroty głowy - dosłownie!

Dla mnie :
Lemon Labvender
Salted Carmel

Póki co tylko
Midsummers Night

zaaktualizowane :)

Red Velvet oczywiście :)

zaaktualizowane :)

Turquoise Sky
Midsummer's Night
Beach Wood

Wedding Day. Jedyny zapach, który zapalony w domu rodzinnym szybko rozprzestrzenił się na piętro, a po chwili było go czuć wszędzie. A dałam mniej niż 1/4 wosku :D

Beach Flowers

zrobione :)

Loves me, Loves Me Not i Nature's Paintbrush

Soft Blanket

Jak dla mnie - killerowaty jest Snow In Love oraz Cozy Sweater :)

fluffy towels!
red velvet

zaaktualizowane :)

Dzisiaj dorwałam wreszcie po długich poszukiwaniach Baby Powder...Boże, przecudny <3

siekierą jest też Sweet Strawberry - i na sucho i przy paleniu wosku
natomiast Clean Cotton przy paleniu wosku to w sumie nie pachnie (?) ale za to może robić za dodatek do innych świec, który ich zapach czy wyciszy czy uszlachetni

wg mnie kitchen spice - zabił zapach "niespodzianki" Tofika :P

black coconut nie sposob nie wyczuc

Willow Breeze. Dziś palę... szum brzóz nade mną ;)

Ja się wczoraj dusiłam Macintosh spice ...aż głowa mnie rozbolała...pierwszy zapach wyczuty przez mojego męża....a on jest w tym temacie ...coż muszę to napisać....upośledzony... :) acha i Summer scoop masakra!Aż mnie zemdliło...

całkowitym killerem dla mnie jest November Rain

Najmocniejsze dla mnie to Blisfull Autumn i Salted Caramel, ten pierwszy na początku mi trochę przeszkadzał, ale z czasem przypadł do gustu :)

Strawberry Butterceram i Nature's Paintbrush!

Black Coconout - no nie mogę, mdli mnie i koniec, mega intensywny. Salted Caramel też rozprzestrzenia się natychmiast ale akurat jestem w stanie znieść ten zapach.

Nigdy nie znalam bardziej intensywnej swiecy niz Creamy Caramel - przywrocila mi wiare w swiece YC

Salted Caramel, mocny strasznie!

potwierdzam: Salted Caramel i Kitchen Spice.

A zastanawia mnie jedno - nie wąchacie świec przed zakupem wosku ? Rozumiem całkowicie jeśli ktoś kupuje przez net i celuje w ciemno. Ja właśnie dlatego nie kupiłam Salted caramel i Kitchen Spices. Ze względu na to że nie lubię zapachów przyprawowych.
A np, November Rain - zgadzam się - bardzo mocny zapach ! - zamierzałam kupić świecę - ale przy pierwszym wosku dostałąm bólu głowy - drugi jest lepiej, a świece są delikatniejsze - kupić - nie kupić ? Oto jest pytanie.

dla mnie "śmierdziuchem" jest Witches Brew, a  Sweet Strawberry jest sztuczny

Dorzucam mega smroda - Darling Clementine! Ależ to ma moc, nawet bez topienia!

stoses napisał:

A zastanawia mnie jedno - nie wąchacie świec przed zakupem wosku ? Rozumiem całkowicie jeśli ktoś kupuje przez net i celuje w ciemno. Ja właśnie dlatego nie kupiłam Salted caramel i Kitchen Spices. Ze względu na to że nie lubię zapachów przyprawowych.
A np, November Rain - zgadzam się - bardzo mocny zapach ! - zamierzałam kupić świecę - ale przy pierwszym wosku dostałąm bólu głowy - drugi jest lepiej, a świece są delikatniejsze - kupić - nie kupić ? Oto jest pytanie.

Zamawiam tylko przez internet.
Gdy jakiś zapach mnie interesuje kupuje wosk, gdy nadal mam dylemat co do zapachu to kupuje sampler on powinien rozwiać wszelkie wątpliwości.

Salted Caramel. Strasznie mocny! Aż drażni nos!
Chyba wyniosę z pokoju.

1. salted caramel

Snow in love i Red Velvet

Christmas memories, okropnie intensywny i drażniący.

Selket napisał:

Christmas memories, okropnie intensywny i drażniący.

Zgadzam się całkowicie, strasznie duszący.

Jak dla mnie, "najlepsze wrażenie" zrobiły na mnie zapachy korzenne - pryprawy na mózg mi szkodzą :D

lemon lavender, mocny, kibelkowy killer jak dla mnie:>

merry marshmallow: pianki, nie moja bajka, strasznie mdly

ultraviolet napisał:

lemon lavender, mocny, kibelkowy killer jak dla mnie:>

Mój ukochany !!! Jak możesz ?  :)

cuciola napisał:

merry marshmallow: pianki, nie moja bajka, strasznie mdly

Zgadzam się. Kominek gasiłam po 2 minutach ;/

loves me, loves me not - mega mocne stokrotki. Killer ale na plusa. Moze draznic.
Wrzucilam odrobinke (moze z 1/8) i czuc na caly dom

nie spodziewałabym się, że loves me będzie taka mocna. myślałam że raczej delikatna, dobrze wiedzieć, dzięki

tak, stokrotki to mega killer! ja uwielbiam ten zapach, normalnie roznosi się po całym domu i mam kwiaciarnię :D Witches Brew też jest mega mocny, ale chyba każdy z paczulą taki jest :)

Loves Me, Loves Me Not - mój ukochany łąkowo-stokrotkowy zapach
Lemon Lavender
Witches' Brew
Caramel Pecan Pie
Blissful Autumn
Garden Hideaway
Sparkling Cinnamon
Pineapple Cilantro (tutaj niestety w negatywnym znaczeniu...)
Paradise Spice

Carrot Cake - ma zabojcza moc

christmas memories zabija swoja korzennoscia, tylko dla fanow cynamonowo-przyprawowych zapachow :)

Loves me, Silver birch totalni killerzy na szczęście mega pozytywni :D