Zapach świeżo ściętych róż z ogrodu.

Opis producenta oddaje zapach w 100%. Przyjemny, nieduszący.

Boski zapach ! Wypalone pół dużego słoja i nadal bardzo go lubię :)

Przepiękny zapach :tak: Takie wydanie róży podoba mi się bardziej niż w True Rose.

Tak, to prawdziwe roze, trzeba byc ich fanem. Mi osobiscie kojarza sie z babcinymi rozanymi perfumami. Nie kupie ponownie.

mi się bardzo podobają, jak małe różyczki z bukietu np. ślubnego. Lubię i te róże i true rose :)

Nie przepadam za tego typu zapachami, po prostu bukiet róż, nic więcej.

ładne róże, tylko trochę babcine :D

O nie nie, nigdy więcej. Zbyt różanym zbyt duszący. Babciny. Fresh to tam nie uświadczy, bardzo pudrowe te róże.

Zapach dokładni taki jak w nazwie .Bardzo intensywny. Powoduje u mnie ból głowy :(

Identyczny zapach jak FCR ma Pieniąca sól do kapieli "Sól z płatkami róż"firmy Sweet Bath.Więc jak ktoś kocha ten zapach to soli może używać w kapieli, a obok świeczuszka dla wzmocnienia zapachu :)

Mocne, słodkie, pudrowe, intensywne jak jasna cholera. Kalka linii Róża Marokańska z The Body Shop.

Podsumowując: fuj :)

przyjemny zapach, lekko perfumowana róża ale z dodatkiem takiej zielonej świeżości łodyg :) miałam wosk, intensywność była bardzo mocna, aż mój tata narzekał, że za mocny zapach :P nie wiem czy kupię kiedykolwiek ponownie, ale za to chętnie bym wypróbowała True Rose, żeby je porównać :)

nie lubie róż, ale te mnie zachwyciły na sucho. Prawie kupiłam duży słój. Na szczęście jednak najpierw popróbowała m wosk. Nie zachwycał mnie wcale - killer przez piętnaście minut, potem w ogóle się stracił. Pierwsze 15 minut miałam ochotę wylać wosk, bo był za mocny, potem musiałam podejść do kominka, żeby w ogóle poczuć. Nie powtórzę raczej.

YankeEla napisał:

nie lubie róż, ale te mnie zachwyciły na sucho. Prawie kupiłam duży słój. Na szczęście jednak najpierw popróbowała m wosk. Nie zachwycał mnie wcale - killer przez piętnaście minut, potem w ogóle się stracił. Pierwsze 15 minut miałam ochotę wylać wosk, bo był za mocny, potem musiałam podejść do kominka, żeby w ogóle poczuć. Nie powtórzę raczej.

Szkoda, że tak odebrałaś. W świecy zupełnie inaczej. Bardzo, bardzo lubię !

uwielbiam , świeży , lekki zapach kwiatowy , mam duży słój i jestem bardzo zadowolona , w wosku jest intensywniejszy zapach

Dla mnie strasznie duszący i mocny zapach wody różanej. Kompletnie nie dla mnie, wosk oddałam i już więcej nie powrócę do niego.

Według mnie to nie jest zapach świeżo ściętych róż, a raczej różane perfumy z dodatkiem zielonych akcentów. Trochę się rozczarowałam, bo myślałam, że będzie bardziej świeży i przypominający prawdziwe róże.

Moc wosku dość słaba, ale co dziwne, zapach w pokoju po zgaszeniu utrzymywał się dość długo.

Wstrętny zapach, babcine mocne perfumy. Kocham róże i byłam pewna, że będzie to miłość od pierwszego odpalenia, ale zapach był tak duszący, że musiałam go palić w pustym mieszkaniu, byle szybciej skończyć świecę.

Mega obłędny, cudowny, fantastyczny zapach !! <3
Kocham róże (mam ich 30-40 w ogrodzie większość to odmiany pachnące) i dokładnie takimi ogrodowymi różami te zapach pachnie. Nie jest to zapach pudrowy, raczej świeży, delikatny, ale roznoszący się po całym domu, nie nachalny, ale czuje się go wszędzie, otula każdy pokój.
Wrażenia zapachowe mam takie, jak wtedy kiedy przed burzą ścinam moje pięknie rozkwitnięte róże w ogrodzie i wsadzam do wazonu w jadalni i wtedy zaczyna pachnieć !! Dokładnie taki sam efekt, świeży, jak różana bryza.
Polecam wszystkim miłośnikom róż , nie zawiedziecie się ;-)