Opis producenta" Aromat kandyzowanych owoców


[Niedostępny w Polsce]

Piękny zapach. Mam sampler od Goldlight. Czuję dojrzałe w słońcu owoce, bardzo bardzo mi się podoba.
Według mnie to nie są żadne kandyzowane, sztuczne klimaty tylko kosz ze słodkimi śliwkami. Jest cudnie. :)

a dla mnie pachnie lekko rozwodnionym, przypalonym cukrem brązowym z nutką kandyzowanej śliwki. lubię słodkości, ale ta jest całkowicie bez wyrazu. jestem na nie :( ze śliwek w cukrze polecam tę z Kringli :)

Zapach owoców kandyzowanych, dość mocno przypomina mi Christmas Eve :) Czasami zalatuje taką babciną nutą ale taki jest urok tego typu zapachów.
Ja podeszłam do niego bez większego entuzjazmu, natomiast moja sis go uwielbiam, na wstępie zapowiedziała mi, że mam dla niej zdobyć świecę.

tak, mnie też przypomina Christmas Eve i nie jest to pozytywne skojarzenie. Mocny zapach owoców, ma nutę czegoś, co mnie drażni - jakaś taka plastelinowość, sztuczność. Owoce grają pierwsze skrzypce, ale niestety nie jest to dość naturalny zapach jak dla mnie. Zgadzam się z Carmell, że ma taka właśnie... babciną... nutę.

Mi też bardzo podpasował - śliwki z cukrem, jak w opisie - przyjemny, wielowymiarowy zapach.

A ja śliwek w ogóle nie czuję, za to całą masę niesamowicie przytłaczającej słodyczy. Dobrze, że miałam tylko kawałek wosku...

Całkiem przyjemny zapach całkiem dobrych cukrowanych śliwek. Minimalnie podobny do Black Plum Blossom, ale bez perfum. Trochę kiepska moc wosku ale zapach wyczuwalny.