Szkoda - mocny, duszący, z czasem łagodnieje, co nie znaczy że go nie czuć, ale jak dla mnie za mocno go czuć. Przez pierwszą godzinę palenia połowy wosku wręcz byłam na nie, ale jakoś ją przetrwałam. To, ze potem złgodniał, nie oznacza że jeszcze kiedyś go odpalę. Na pewno nie.
Szkoda ze ta kolekcja Q1 - jak dla mnie taka nieudana. nie mam żadnego kandydata na duży słoik. Co prawda nie testowałam jeszcze M Oasis , ale po wąchaniu na sucho jakoś mnie nie ciągnie. Czekam więc na pomarańczę, jabłko i kwiat chyba śliwki jeśli dobrze pamiętam.
Offline
Zapaliłam dziś wosk- bardzo mocny, kwiatowy, nie wiem, jak pachnie hibiskus więc nie wiem czy jest autentyczny. Bez szału, no ale jak dla mnie całej linii Floral mogłoby nie być.
Za to przeżyłam szok ponieważ mój facet zna się na kwiatach i bardzo mu się ten zapach spodobał, chyba po raz pierwszy pełnym zdaniem skomentował i skomplementował zapach.
Offline
Piękny, bardzo zaskakują mnie nowe zapachy Q1
Przede wszystkim zapach jest bardzo intensywny, jednak pachnie bardzo łagodnie, do tego jego trwałość, dość długo czuć go w pomieszczeniu. Cieszę się, że jest to taka mieszanka zapachowa kwiatowo-owocowa, czuje cytrusy, niekiedy róże, a innym razem soczysty słodki owoc. Polubiłam go, wbrew pozorom nie jest to oklepany kwiatowy zapach.
Offline
Piękny kolor wosku. Duża, ale nie dusząca intensywność. Zapach nieszablonowy, ma głębię, nie jest płaski...ale to zdecydowanie nie moja bajka zapachowa. Jest dużo ciekawszy niż Lovely Kiku, ale jak dla mnie całość Q1 to rozczarowanie
Offline
Ciekawy, ciekawy Na pewno oryginalny.
Niby mocny podczas palenia - aż się zdziwiłam, że taką moc ma ćwiartka wosku. Jednak po zgaszeniu nie minął kwadrans, jak zapach zniknął i czułam tylko palony po południu Vanilla Satin...
Miłości z tego nie będzie, może co najwyżej jakiś zapasowy wosk na kaprys
Offline
Ten zapach utwierdził mnie, żem nie kwiatowa. pachnie mi jak róze? chryzantemy? z lekko mdłym akcentem - nie czuje żadnych nut cytrynowych. Zapach nie jest brzydki, nie powodował migreny. Jednak nie moja para kaloszy. Bardzo intensywny, średnio trwały - paliłam wosk.
Offline
Największe zaskoczenie z tego "Ku" Powiedziałabym, że jest to słodka wersja Pink Dragonfruit, a bardziej dosłownie - dokładny zapach różanych konfitur domowej roboty (z hibiskusem nie kojarzy mi się wcale )
Paliłam wosk, intensywność wysokiej klasy. Nie kupię dużej wersji tylko dlatego, że ten zapach po prostu nie pasuje do klimatu mojego domostwa, ale generalnie dla "owocowo-kwiatowych" propozycja godna uwagi.
EDIT: Zmiana frontu - jak złapię jakąś zniżkę, od razu biorę słój
Ostatnio edytowany przez Mojito (2014-02-20 15:50:13)
Offline
VIP
wyraźnie wyczuwalna jadalna róża, mocno kwiatowy, lekko kwaśny, lubię :-)
Offline
Mnie się bardzo podoba, dla mnie to lepsza wersja True Rose ( którą bardzo lubię). True Rose posypana cukrem, z kwaśnym wykończeniem plus Pink Dragon ( jak już ktoś pisał). Pink Hibiscus to trochę różane nadzienie z pączków. Wosk jest bardzo intensywny, liczę, że świeca będzie delikatniejsza. Ja nie jestem "kwiatowa" , jedynie lubię zapach róży i chyba dlatego tez zapach trafia w moje oczekiwania:)
Offline