hej, niestety nie mamy swojej strony jedynie mogę zdjęcia wysłać i cennik, jeśli jesteś zainteresowana napisz na PW

Ja odpalałam, tunelowała, ale troszkę poupychałam wosk palcem i się dopaliła do końca

karolinaczy napisał:

Zrobiłam kolejną partię, i... mam kolejny problem.
Zalałam równiuteńko puszki woskiem, a na drugi dzień pojawiły się tunele więc musiałam dolać do nich wosku - stąd "czapy" na wierzchu świec.

Miał ktoś taki problem?

ja mialam
tez dolewalam po wystygnieciu taka cieniutka wartewke na samym wierzchu ktora pokryla ten dolek

ja właśnie odpalam świece samoróbki od maji cudooo

Wow , prawdziwe cudo !

ja jestem ciekawa jak to z tymi knotami, bo mam od maji 3 knotowce i szczerze to sie boje ze moze szklo peknac i tak obserwuje i pale i gasze

karolinaczy napisał:

Właśnie się zastanawiam: mam 3 szklaneczki po świecach La Rissa i nie wiem, czy je zrobić jedno- czy trzyknotowe.
Z jednym wyglądałoby ładniej i paliłoby się bezpieczniej, ale czy nie będzie zbytnio tunelować...

Będzie
no chyba że masz knoty z takich ceramicznych cmentarnych świeczek

Tak żartowałem w sumie bo chodziło mi o takie podobne do tego kwadratowe grube knoty z takich świeczek, ale rzeczywiście jak masz do wyboru grubość knota to należy brać te najgrubsze



Najlepiej zrób dwie wersje i sama ocenisz, do tych z la risy ja będę robił teraz 3 knotowe, i przy jednym knocie pamiętaj aby go króciutko przycinać, to jest jeszcze ważniejsze niż przy normalnych świeczkach. Gdy knot jest za duży, płomień zużywa szybko wosk, ale ciepło jakoś nie za bardzo rozchodzi się na boki, szybko ucieka w górę z płomieniem i tworzy się szybko wąski tulen, gdy masz króciutki knot przycięty ciepło chętniej rozchodzi się na boki

Ostatnio edytowany przez Jarek (2014-03-30 13:38:24)