Jedyne co mogę Wam napisać to wrażenia na sucho.Zapach męski ale nie aż tak jak midsummer night.Czuję w nim męską wodę toaletową.Mam skojarzenia z wieczorem w leśnej głuszy,nad jeziorem.Ach się rozmarzyłam.
Nie jestem dobra w opisywaniu zapachów a do zakupów oczywiście zachęcił mnie kolor wosku.Z tego co wyczytałam w necie zapach jest wycofany przez YC.
Jak tylko odpalę dam znać.
Offline
hmmmm.. jest taki lekko przyprawowy, czuć te goździki i delikatną bazylię, czuję też odrobinę czarnej herbaty. dla mnie nie jest to na pewno męski zapach, jest lekko drzewny, ale nie ciężki. to taki zapach bardziej unoszących się w tle niż dominujących pomieszczenie.
Offline
jednak już wiem czemu niektórzy uważają, że jest męski! dziś w tramwaju faktycznie poczułam niemal identycznie pachnącego faceta jak ta świeca i byłam w lekkim szoku, bo nie pomyślałabym żeby mojego faceta takim zapachem spsikać. ogólnie polecam bardzo zapach, z każdym kolejnym odpaleniem zakochuję się coraz bardziej!
Offline
Nie jest moim ulubieńcem. Męski zapach. Owszem, przyjemny, ale powtórki nie będzie.
Offline
Właściwie to porównałabym zapach do Midnight Oasis. Taki męski i trudny do opisania. Średnio mi podpasował, raczej jest obojętny. To dziwne bo zazwyczaj z męskich zapachów uwielbiam lub nienawidzę.
A nuta goździków przypomina mi bardzo Moonlight Harvest - kolejny śmierdziel.
Ostatnio edytowany przez Sunako (2014-10-04 23:53:28)
Offline
VIP
Faktycznie bardzo ciężki do opisania zapach... na sucho podobał mi się choć faktycznie miał męską nutę, po odpaleniu niestety czar prysł. Zapach jest męski i przebija się w nim nuta rosołowatości. Nie wiem czy to z moim nosem jest coś nie tak czy z zapachem, ale ja na słój bym się nie porwała Za to na plus intensywność i wydajność zapachową!
Ostatnio edytowany przez Parvati (2014-06-29 21:08:54)
Offline
Zawsze mnie ciekawiło jak to pachnie, pamiętam jak na all licytowano świece, która poszła za niezłe pieniądze. Bardzo dziękuje Sunako za podzielenie się woskiem
Nie przepadam za męskimi i świeżymi zapachami więc spodziewałam się, że to nic nadzwyczajnego jednak wyczuwam: męskie perfumy, mieszankę ziół, zapach staje się gorzki przez goździki lecz w tej mieszance jest coś świeżego/słodkiego co nadaje mu łagodności. Ogólnie oceniam wysoko ten zapach jednak nie miałabym odwagi aby kupić świece.
Offline
Moja pierwsza duża świeca Yankee Candle i jednocześnie wielka miłość. Uwielbiam zapachy kojarzące się z konkretnymi porami - poranek, wieczór, wchód, zachód.. Evening Air to wieczór po ciepłym, letnim dniu - czuć unoszący się aromat ziół i rześką, powietrzną nutę. Duża dawka piżma dodatkowo dodaje temu zapachowi charakteru, który uwielbiam - delikatnie zapach dociąża. Mocny, idealny na wieczór, trzymam go na wiosnę i lato. Szkoda mi palić, ponieważ jest to limitowany zapach USA - w Polsce bardzo trudno osiągalny.
Offline