1 | 17% - 4 | |||||
2 | 8% - 2 | |||||
3 | 17% - 4 | |||||
4 | 26% - 6 | |||||
5 | 30% - 7 | |||||
|
tea light
Aż jestem zdziwiona, że ten zapach tak się niektórym nie podoba...
Ja, a także wielu moich znajomych jest tym zapachem zachwyconych. Dla mnie jest idealnym odzwierciedleniem wiosny - jest świeży, kwiatowy, lekki... Bardzo żałuję, że go wycofują
Offline
tea light
Lubię kwiatowe zapachy, ale ten jest zbyt mydełkowaty. Na szczęście ten wosk z kilkoma innymi dostałam na Gwiazdkę, więc nie żałuję wydanych pieniędzy.
Offline
tea light
nie jest najgorszy, ale nie dla mnie. lubię kwiatowe zapachy, ale kwiaty z plaży mnie zawiodły. nawet ciężko mi napisać co z nim jest nie tak, po prostu jak odpaliłam to mnie drażnił od razu.
Ostatnio edytowany przez Snula (2014-01-05 18:00:04)
Offline
Bizneswoman
Jest w nim coś drażniącego, choć na początku może się nawet podobać - mi zresztą podobał się przed paleniem i może przez pierwsze kilka minut w kominku. Później wrażenie takiego namolnego, taniego odświeżacza do toalet, aż głowa boli Zgasiłam czym prędzej i palić ponownie nie mam zamiaru...
Offline
wosk
O rany jaki to jest szatan! Wrzuciłam do kominka maleńki kawałek, a po chwili już pachniała mi cała chata Zapach ogólnie fajny, ale w niewielkim natężeniu. Idealny, żeby odświeżyć pomieszczenie, ale palony w nadmiarze przytłacza. Gdzieś wysuwa się fajna tropikalna nutka, ale nie mam pojęcia co to
Offline
VIP
Owszem, zapach jest killerem. Ja ostatnio ku swojemu ogromnemu zdziwieniu odkryłam miłość do kwiatowych kompozycji. Beach Flowers - no cóż, słoja z tego nie będzie ale od czasu do czasu mogę sobie odpalić bo idealnie maskuje zapach zużytych pieluch córki!
A tak na serio, ładny, przyjemny, czuję lilię - mógłby być bardziej rześki
Offline
sampler
Bardzo intensywny kwiatowy zapach wywołujący ból głowy
Offline
Nie jest to może mój ulubieniec, ale polubiłam Beach Flowers. Może dlatego, że poza delikatną nutą kwiatową (kocham hiacynty i lilie!), czuję tam tez nutki "wodne", bardzo udane w wykonaniu YC. Może skojarzyć się z bryzą morską
Offline
sampler
Zapach całkiem przyjemny, czuć wodne nuty. Kojarzy mi się z zapachem kosmetyku który kiedyś miałam i to był chyba balsam do ciała. Miłości z tego nie ma ale wosk czasem z przyjemnością zapalę
Offline
sampler
Kupiłam wosk bez przekonania, było w nim coś co mnie intrygowało, ale najbardziej bałam się chamskiego zapachu kwiatów, który by mnie przygniótł i zdeptał. Długo się nie mogłam przemóc do odpalenia wosku. Gdy już go odpaliłam to odpłynęłam. Poza kwiatami czuć wilgoć, Czuć pewnego rodzaju świeżość. Zapach kojarzy mi się ze zroszonymi kwiatkami, coś pięknego. Z chęcią poszukam świecy, ale może jeszcze nie teraz
Offline
sampler
Bardzo przyjemny - świeżo - kwiatowy, jak czyste pranie, wysuszone na ciepłym wietrze z dodatkiem lekko perfumowanych kwiatów. Wosk bardzo mocny. Zaskoczył mnie pozytywnie, bo na sucho pachniał dość nijako i sztucznie.
Offline
sampler
Po pięciu minutach migrena, zapach może i byłby przyjemny gdyby nie był takim mocarzem. Jest w nim dużo kwiatów i woda, fajny zestaw, gdyby nie ta zabójcza moc może byśmy się polubili.
Offline
tea light
Miałam cztery podejścia do tego zapachu.
1. Dziwny, ostry, kibelkowy
2. CUDO. Egzotyczne kwiaty, tropikalna wyspa, lato.
3. Znowu kibelek.
4. Znowu kibelek.
Już nigdy nie udało mi się powtórzyć tego odbioru, choćbym nie wiem, jakie czary odprawiała przy kominku. Nie będę dawać mu kolejnej szansy, wszak jest tyle pięknych zapachów do wyboru
Offline
tea light
A ja wbrew tym opiniom powiem, że mi się naprawdę podoba Jest taki świeży, lekki, delikatnie słodki... Bardzo przyjemny
Offline
tea light
Mydliny, mydliny i jeszcze raz mydliny w towarzystwie pudru. Bardzo duszące i niestety bardzo intensywne. Szkoda, bo początek był ładny.
Offline