1 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
3 | 33% - 3 | |||||
4 | 33% - 3 | |||||
5 | 33% - 3 | |||||
|
VIP
Dary wczesnej jesieni... Słodkie jagody, soczyste jabłka, brzoskwinie i aromatyczne przyprawy
Ostatnio edytowany przez Gosia (2013-09-10 17:57:54)
Offline
Miłościwie nam panująca
Gosiu, wg nalepki przesunęłam do "Food & Spice"
Offline
VIP
Jestem w posiadaniu dużego tumblera i mogę o nim powiedzieć, że jest wyrazisty ale nie ciężki, ładnie się rozchodzi i długo utrzymuję. Na pierwszy plan bezsprzecznie wysuwa się w nim goździk,ale nie jest on męczący, później pochodzi dynia i wychodzi z tego dżem dyniowy mojej babci:) przełamane lekko słodyczą jabłka. Idealny na jesień no i ten optymistyczny kolor:)
Offline
VIP
szczęściara...jak się znudzi to chętnie przygarnę
Offline
VIP
Sympatyczny zapach, bardzo pozytywny. Dla mnie pachnie jak słodka konfitura z jesiennych owoców, goździków nie czuję.
Wosk i etykieta cudne.
Offline
VIP
uwielbiam takie jesienne zapachy! pachnie cudownie, jak świeżo wyjęte z piekarnika crumble jabłkowe. podobny do Apple Cider i Autumn Wreath.
Offline
Miłościwie nam panująca
Zbyt duże oczekiwania i nadzieje co do tego zapachu Chyba kiedyś był dostępny u nas, jednak dość szybko go wycofali. Jest strasznie naładowany przyprawami nie czuje żadnych owoców, początkowo myślałam, że jest to dynia z przyprawami.
Offline
sampler
Carmell napisał:
Jest strasznie naładowany przyprawami
o tak, jest, i to mi się w nim podoba mix suszonych owoców i przypraw, morelę też czuję...
do dostania aktualnie w mini słoiczkach, szkoda że ciut drogo
Offline
wosk
Przyjemny i ciepły zapach jesiennych owoców. Bardzo podobny do Blissful Autumn, mniej kwaśny a bardziej słodki.
Offline
VIP
Mój osobisty, jesienny faworyt! Piękny i ciepły zapach owoców - ja dokłądnie czuję jabłko i morele z nutą przypraw. Super intensywny.
Offline
tea light
Nawet fajny, z solidną projekcją, dość ostry. Czuć jabłka z cynamonem oraz dynię.
Offline
sampler
Jesienne wieczory spędzałam w większości z babcią i dziadziem (oboje już niestety świętej pamięci) na dole. Babcia gotowała dla nas same pyszności. Już nigdy potem nie jadłam tak dobrych rzeczy. Nic dziwnego że byłam pączusiem. Jedną z naszych ulubionych potraw z dziadziem była mleczna zacierka z dynią. Pachniało to beztroską, cynamonem, jabłkami, gorącym mlekiem oraz radością. I tak samo smakowało.
Ten wosk po zapaleniu przeniósł mnie do czasów, gdy mam 5 lat i siedzę u dziadzia na kolanach, a obok babcia nalewa parującą zupę na talerze. Aż łza się w oku kręci, że te czasy minęły i już nie wrócą.
Ten zapach to najwspanialsze wspomnienia. Po wydobyciu się aromatów; dyni, brzoskwiń, delikatnych przypraw czy w końcu jagód. Zapach jest bardzo ciekawy oraz nieoczywisty. Na pewno nie jest to zapach mdły, jakby się mogło wydawać po składzie. Jest dość pikantny i mocny.
Offline
sampler
Dla mnie pachnie brzoskwiniową mrożoną Lipton tea (kiedyś sprzedawali ją w kartonach). Paliłam w wosku, kiedy zapach był u nas normalnie dostępny. Zapach wspominam jako miły aczkolwiek na duży słój bym się nie szarpnęła. Moc średnia.
Offline