1 | 12% - 3 | |||||
2 | 8% - 2 | |||||
3 | 8% - 2 | |||||
4 | 24% - 6 | |||||
5 | 48% - 12 | |||||
|
VIP
Nic nowego o nim nie napiszę - faktycznie jest liściasto-męski. O ile liściasta nuta bardzo mi się spodobała, o tyle męska już niekoniecznie. Miłości tu nie będzie
Zapach jest bardzo intensywny, zostaje na długo w pomieszczeniu po zgaszeniu, kawałek wosku starczy na kilka tealightów.
Offline
VIP
Parvati a próbowałaś Autumn Leaves?Jesień bez męskich nut...moj absolutnie ulubiony...
Offline
VIP
Yaneczka napisał:
Parvati a próbowałaś Autumn Leaves?Jesień bez męskich nut...moj absolutnie ulubiony...
Próbowałam i w sumie to nie wiem czemu jeszcze nie oceniłam lubię, zdecydowanie fajniejsza jesień!
Offline
Nie pasują mi takie męskie jesienne zapachy.
Naczytałam się wielu pozytywnych opinii i niestety zapach mnie rozczarowal.
Offline
Uwielbiam jesienne, liściaste zapachy. Moim zdaniem jest to zapach świeżego, nieco chłodnego powietrza na początku jesieni, gdy jeszcze jest słonecznie. Odrobinę męski, ale bez przesady - nie razi wodą kolońską tak, jak np. Midsummer's Night. Świetny wtedy, gdy jest już chłodno ale nie ma się ochoty na "jedzeniowe", ciężkie zapachy tylko właśnie coś świeżego, ale pasującego do pory roku. Lubię też November Rain i Autumn Leaves, każdy jest na swój sposób inny ale to ta sama kategoria
Offline
wosk
Na sucho jest dla mnie piękny, czuję mokrą trawę i liście. Po zapaleniu słoika niestety trudny do wytrzymania, głowa zaczęła mnie boleć, mam przykre skojarzenia jak z Midsummer's Night i czuję coś kwaśnego. Tak to już mam z jesiennymi i męskimi zapachami
Offline
sampler
Myślałam, ze to będą perfumy, ale zapach jest tak bogaty, ze aż nie mam pojęcia jak go opisać. Opisze skojarzeniami. Jest coś słodkiego i coś mokrego. Chłodny wiatr i zachodzące słońce. Ciemna czerwień i brąz ale też szmaragdowa zieleń. Słyszę nawet spokojna muzykę w tle. Jestem w szoku i jestem zakochana.
Offline
sampler
Zapach bardzo ładny, ale nie czuję w nim zbytnio tego wszystkiego co poprzedniczki. Dla mnie to zapach przede wszystkim owoców, takich dojrzałych, ociekających sokiem, z delikatną nutą jakichś perfum, dzięki czemu nie jest to taki typowy jadalny zapach. Nie czuję liści, wilgoci ani męskich nut. Mimo to warto było poznać, bo jest naprawdę piękny.
Paliłam sampler w kominku, moc bardzo dobra.
Offline