1 | 0% - 0 | |||||
2 | 50% - 1 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
4 | 0% - 0 | |||||
5 | 50% - 1 | |||||
|
VIP
Nasz popisowy aromat- równoważący naturalny zapach ambry, wetiweru i piżma – idealnie uchwycona esencja przytulnego wieczoru przy rozgrzewającym ogniu.
Zapach dostępny również w Warm Woods
Offline
Miłościwie nam panująca
To zupełnie nie mój zapach. Na such wydawał się całkiem ładny jednak po rozpaleniu już czułam, że się nie polubimy. Czuć dym ale po jakimś czasie ujawnia się zapach hmm... moczu. Okropny zapach, początkowo było fajnie ale tak po godzince trzeba było wietrzyć pokój. Ponownie nie kupię.
Offline
sampler
A ja mam zupełnie odwrotnie, na sucho powiedziałam o panie ,dlaczego się skusiłam, ale po odpaleniu cos co lubię, nieprzesłodzony otulacz, na pewno przywitam kiedyś ten zapach w słoju.
Offline
tea light
Mój pierwszy WW , mi się podoba i bardzo pasuje. Z YC chyba męsko pachnących nie zawrócił mi w głowie żaden. November, Mountain Lodge czy Midsumer`s Night to dla mnie horrory. Ten jest inny. Lekko męską flanelową koszulę czuję, ale też w nie przesadzony sposób trochę drewna, trochę dymu. Dla mnie to małe dzieło sztuki. Dla lubiących dymne nuty- musthave. Teraz poluję na Firewood .
Offline
VIP
Bardzo lubię, obecnie palę w trio Warm Woods, czuć leśne klimaty, ognisko z suchych gałęzi iglastych w lesie, czuć mocny aromat drewna, igliwia, dużo dymu, przyjemnie, bardzo, świeca ma moc, dla mnie wood smoke to damska wersja palonego drewna, a fireside to jego męski odpowiednik:)
Offline
sampler
Przyjemniaczek idealny na odpalenie w chłodny dzień, wetier w składzie daje takiego "pazura'. Ogólem klimaty drzewne, leśne, dymno-kominkowe (ale bez efektu 'kostki do WC"), ma też w sobie coś rozgrzewającego.
Offline