1 | 0% - 0 | |||||
2 | 50% - 2 | |||||
3 | 25% - 1 | |||||
4 | 25% - 1 | |||||
5 | 0% - 0 | |||||
|
Miłościwie nam panująca
Owiń się Twoim ulubionym, puszystym swetrem. Już nic nie stanie na przeszkodzie by w zimne, wietrzne dni ogrzać i poczuć się komfortowo. Ten zapach przyniesie przyjemne ciepło i relaks.
Otulający zapach z wyczuwalnymi nutami wełny, pudru, cynamonu, wanilii i delikatnymi aromatami owocowymi, kwiatowymi oraz drzewnymi.
Jesień-zima 2016
Offline
sampler
Bardzo dziwny zapach, trudny do opisania. Najlepiej pasuje do łazienki, bo kojarzy mi się z kosmetykami, ma też w sobie coś ciepłego, ale i proszkowego, dla wielbicieli takich świeżaków warty do spróbowania, dla mnie nielubiącej proszkowców nie do powtórzenia.
Offline
sampler
Nie do zniesienia, bardzo intensywny i wręcz duszący, a mój nos do nadwrażliwych nie należy.
Offline
Miłościwie nam panująca
Niestety jest to zapach lekko duszący, mała kosteczka wosku ma tak dużą moc, że warto topić wosk w większych pomieszczeniach. Zapach jest bardzo pudrowy i słodkawy, taki hmm.... sweterkowy, dziwne stwierdzenie ale mnie kojarzy się on z dawnym płynem do płukania wełny.
Na dodatek mój pies strasznie kicha gdy topię ten konkretnie wosk, zapach totalnie nie mój, jednak gdy wydostanie się z pomieszczenia, traci na mocy i staję się całkiem ładny
Offline
sampler
Wełna, wanilia, puder, cynamon + owoce+kwiaty+drzewne aromaty... i wyszedł mega dusząco-irytujący killer.
Wszystkie ww. aromaty z osobna są dosyć ciężkie same w sobie, a tutaj jakby zmieszano je niechlujnie i bez wyważenia na zasadzie "byle mocno, byle waliło po nozdrzach". Trochę takie duszące perfumy a la "matrona" . No niestety niewypał.
Ostatnio edytowany przez Ginger (2017-01-02 19:22:28)
Offline
tea light
Gdzieś kiedyś przeczytałam, że podobny jest do kremu Nivea i rzeczywiście czuję delikatne podobieństwo, lecz głównie wyczuwalna jest drażniąca nuta.
Przypomina mi ona troszkę Beachside z KC.
Miałam wielkie nadzieje, ale nie wrócę ponownie do tego zapachu.
Offline