Strasznie mi się podoba na sucho, aż się głodna robię Jak odpalę to poudaję, że w piekarni mieszkam

Po zapaleniu podtrzymuje - pachnie jak czerstwa buła, za autentyczność daję 4 ale miłością się to nie skończy

Po wczorajszej sugestii mojej mamy, że śmierdzi myszami, moja sympatia do niego osłabła.

Moim zdaniem zapach jest dobrze odwzorowany, choć bardziej pachnie dla mnie bułką niż chlebem. Niemniej jednak zapach mi się podoba, a mama wchodząc do mojego pokoju stwierdziła, że pachnie u mnie jak w piekarni

zapach ok, ale słabo z trwałością - zwłaszcza jak na KC. Bez szału, cudowne pieczywko to nie jest.

Taki średniaczek - nie jest zły ale nastawiałam się na co innego. Czuć chleb ale taki trochę starawy, nie jest to nieprzyjemny zapach ale nie będę wracać. Dużo bardziej podobał mi sie fresh bread z busy bee (choć czułam raczej croissanty niż chleb)

Na sucho zapach jest kwaśny, można wyczuć sztuczny delikatny aromat chleba, po odpaleniu sytuacja się zmienia. Czuć bardziej coś co ma kształtem przypominać chleb, nie czuć aż takiej kwaskowatości co na sucho. Jednak z całą pewnością nie jest to zapach chleba, bułek czy nawet piekarni! Mój nos musiał się dobrze w wąchać w puste opakowanie aby poczuć co nieco określane jako zapach świeżego bochenka chleba i zgadzam się z dziewczynami wyżej to coś na kształt bułki. Jednak gdy wosk jest ogrzewany w kominku a w pomieszczeniu unosi się aromat, dość ciekawy i ciężki do określenia.

Testowałam wosk w nowej odsłonie (czyt. z nową naklejką), trwałość średnia, moc bardzo dobra.
Zastanawiałam się nad świecą, jednak po przemyśleniu sprawy, zapach określam jako ciekawy i warty przetestowania, jednak nie chcę takiego cudaka w świecy.