Mój numer 1! Nie znam osoby której nie podobałby się ten misiowy zapach Nie dość, że zapach skradł moje serce to jeszcze ta śliczna naklejka ahhh
Offline
Przecież Misiek nie ma być świeży, bo mi świeżość kojarzy się trochę z chłodem, tylko właśnie cieplutki, otulajacy i troszkę słodki.
Taki właśnie jest SB.
U mnie narazie w formie wosku, ale marzylaby mi się świeca.
Offline
Lubię ten zapach. Może nie jest to jakiś mój faworyt, ale na pewno to przyjemny, ciepły zapach na chłodniejsze wieczory.
Wypaliłam 2/3 dużego słoika, powrotu na razie chyba nie będzie.
Offline
A ja niespodziewanie, nagle pokochałam ten zapach, po długim okresie czasu, gdy liczyły się dla mnie tylko Fluffy Towels i Clean Cotton. Przyszedł czas na Soft Blanket i od razu wygrał z wszystkimi. Gdzieś tam, jakaś nuta przypomina mi o rodzinnym spędzaniu weekendu. O świętach. O wszystkich uroczystościach związanych z miłością. Zakupiłam dużą świecę i nie oddam!
Offline
A mi się tak średnio podobał, był za ciężki i jakiś taki przytłaczający... szkoda, bo po zachwytach nad nim spodziewałam się czegoś jak lekka kołderka,a dostałam ciężką pierzynę, pod którą nie mogłam oddychać
Offline
Mój ulubiony!! (:
Jest bardzo świeży, przyjemny, przytulny. Tak jak napisała koleżanka wyżej kojarzy mi się z zapachem Lenoru
Pachnie świeżo wypranym praniem.
uwielbiam, uwielbiam.
Offline
tea light
Naczytałam się na jego temat wiele pozytywnych opinii. I tak 0 lubię go, jest świeży i otulający jednak w większej dawce przyprawiał mnie o ból głowy.
Offline
tea light
Ciepły, pudrowy, otulający... ale bardzo ciężko mi określić co w sobie ma.
Natomiast bardzo warto go wypróbować, bo to jeden z najładniejszych, najciekawszych zapachów Yankee.
Offline