Miłościwie nam panująca
Pyszny, pociągający nektar pięknej kwitnącej czarnej śliwy z odrobiną białego piżma i wanilii
Offline
No coś cudownego
Miłość już od powąchania na sucho, cudowne śliwki, soczyste i słodkie, ale nie mulące, z trudnymi do zidentyfikowania (pewnie przez katar) dodatkami. Zapach intensywny, choć w sam raz, nie przytłacza. Cudnie tez się rozwija, uwalniając po pewnym czasie nuty nektarowo-miodowe i wanilię. Całość ciekawa, złożona i nie płaska
Dla mnie wiele lepszy niż Sugared Plums, prawdziwe wynagrodzenie za kiepskie Q1
Będzie duży słój jak nic
Offline
U mnie też będzie duży słój na 100%
Prześliczny zapach, jednak ja nie czuję w nim owoców, tylko kwiaty z wanilią w tle, takie pudrowe,
wydaje mi się, że podobna nutka pudrowa jest w black cherry, z tym, że tam zdecydowanie owocowa.
Intensywny zapach, wyszedł mi z sypialni do reszty mieszkania. Piękny!
Offline
Jeszcze przysłowiowe "trzy słowa" dodatku
Połówka wosku jest już w kominku prawie 10 godzin - i ciągle pachnie Od jakiś 2 godzin czuję głównie piżmo, nieco wanilii no i właśnie ten nektar - jedyny element "kwiatowy" w zapachu jak dla mnie...
Niezmiennie jestem zauroczona
Offline
Połowa wosku pływa od 1,5 godziny, pachnie nieziemsko, nie mogę się doczekać, co będzie dalej...
Dla mnie to śliwkowa wersja Blissful Autumn - słodka śliwka, w tle wanilia, piżmo może jakoś się przewija echem Lake Sunset, ale póki co ja czuję je ledwo co. Zdecydowanie owoc, nie kwiat, więc akurat w dobrej kategorii. Intensywność db/bdb, muszę jeszcze trochę popalić, natomiast póki co rozrzut bardzo przyzwoity.
Szkło jak nic, i jak na razie ulubieniec tego roku
Acha, i wosk wcale nie jest granatowy, jak na zdjęciu - to ciemny, purpurowy fiolet
Ostatnio edytowany przez Mojito (2014-03-18 12:21:34)
Offline
VIP
Mojito na tym zdjęciu pewnie to wina lampy błyskowej i dlatego taki kolor wyszedł niektóre z Was czują owoc ( co dla mnie niezbyt dobrze ) a niektóre kwiat ( co dla mnie genialnie ) kliknęłam dwa woski i już nie mogę się doczekać, żeby sama się przekonać jak to pachnie a naklejka skradła moje serce <3
jak mi się nie spodoba to będę wiedziała komu wysłać
Offline
dla mnie to taka bardzo słodka wersja kotów...już po powąchaniu próbnika takie miałam wrażenie, a teraz tylko się upewniłam. Jest tu nutka wanilii i piżma tak jak w kotach, no i nawet kolor mają podobny ja jestem na tak pięknie rozniosła się po mieszkaniu słodka elegancka woń polecam
Offline
VIP
zapach z pewnością niebanalny, wielowarstwowy, na sucho czuję owoc, lekko sztuczną śliwkę/czereśnię? na szczęście po odpaleniu pojawia się słodycz, ale taka jaką lubię czyli nektarowa słodycz, taka miodowa , jednak dopiero po dłuższym czasie palenia zapach podoba mi się najbardziej, bo wyczuwam piżmo i wanilię , z całą pewnością całość jest słodka ale nie mdląca, zapach mnie nie powalił na kolana ale jest bardzo fajny a kolor wosku i naklejka kupiły mnie całkowicie
Offline
Zapach świetny - owocowy ale nieciężki ( piżmo nie powoduje, że zapach jest przytłaczający). Mniej więcej tego oczekiwałam po vineyard, którego nie mogę znieść. Ja wyczuwam tutaj też kwiatki ale dopiero gdzieś w tle:)
Offline
piękny zapach! ciepła śliwka, piżmo i wanilia idealnie się komponują ze sobą. nie za słodki, w sam raz. niestety u mnie bardzo nietrwały. na początku moc dobra, po godzinie palenia jednak już go ledwo czuć (i to nie dlatego, że się przyzwyczaiłam, specjalnie wyszłam z domu do sklepu i wróciłam i faktycznie, prawie nic nie było czuć..).
Offline
Najpierw mocno owocowy, mi kojarzy się ze skittlesami Potem w miarę jak wietrzeje robi się bardziej delikatny i kwiatowy, a na koniec pojawia się mydlana nuta (ale na tyle subtelna, że nawet mi - totalnie anty-mydlanej nie przeszkadza). Moc ma w porządku, po 2-3 h zgasiłam tealight, a wosk nadal pachniał.
Offline
To ja chyba jestem w mniejszości, zapach - dla mnie dziwny. Może za dużo dałam do kominka, bo większość dawała po połowie wosku, więc i ja tyle wrzuciłam. Za mocny, za duszący, z własnej woli zgasiłam tea lihgta po około 1,5 - 2 godzinach. Nie czułam śliwki, tylko coś innego - dziwnego. Może to było właśnie piżmo. Zapach jak dla mnie - wypalić - zapomnieć. Poza dwoma woskami, które nabyłam teraz nie planuję więcej. Mam nadzieję ze reszta kolekcji jest lepsza. Albo jak dla mojego nosa - za dużo dałam do kominka.
Offline
VIP
a według mnie to zapach czysto owocowy i orzeźwiający ale jednocześnie odrobinę pudrowy. dla mnie super, chociaż za owocami nie przepadam... napewno będzie z tego świeca, poczekam tylko aż trochę stanieje :]
Offline