Mam świecę, ale na razie niucham na sucho. Przede wszystkim jest wielowymiarowy. Podczas pierwszego niuchu czuć kadzidło kościelne ( może to ten rozmaryn?), następnie małą słodycz szałwii i końcowa nuta rozpływa się w waniliowo - cynamonowym obłoczku. Mega intrygujący zapach, jestem bardzo ciekawa jak będzie sprawa wyglądać podczas pierwszego palenia.
Offline
stoses napisał:
Sugarfree i co ? Paliłaś ? Jest u PP na allegro i się zastanawiam.....bo uwielbiam takie zapachy. Jak się ma do Sage&Citrus?
Do Sage & Citrus wcale mi się nie podobał. Był jak syrop na kaszel. Tutaj jest dużo cięższy zapach, bardziej intensywny, może być migrenogenny. Tak jak wcześniej pisałam - czuć zioła, kościół, a to wszystko ociepla nuta waniliowo - cynamonowa
Offline
Zapach zagadka. Dziwny, ciekawy i mocno oryginalny.
Początkowo poczułam ostry zapach dymu z palonych ziół, coś na kształt tego kadzidła które pali się w kościele. Jednak po kilkunastu minutach doszła intensywna słodycz i w końcu czuć było słodki dym palonego ogniska i ziół.
W opisie istnieje wzmianka o cynamonie, ja go w ogóle nie czułam (a jestem dość wrażliwa na tą przyprawę), może została dość sprytnie ukryta w tej słodyczy.
Przyznam szczerze, że kupiłabym świece ale tylko i wyłącznie dla uroczej naklejki i koloru wosku, bo świeca wizualnie pięknie się prezentuje, jednak sam zapach raczej nie wzbudza we mnie zachwytu.
A co do porównania go z Sage&Citrus, nie czuć żadnego podobieństwa. Sage&Citrus to taki typowy męski zapach, w sumie jak dla mnie to zapach kremu do golenia A Holiday Sage to słodki zapach dymu/kadzidła raczej nie idzie w męskie nuty.
*Zapomniałam dodać, paliłam wosk. Świecy nigdy nie miałam w łapkach
Ostatnio edytowany przez Carmell (2014-11-28 19:30:15)
Offline