Lubię tego typu zapachy, ale ten zupełnie mi nie podszedł, wysłałam w świat Był dość mdły, nie miał w sobie cytryny i troszkę pachniał syropem na kaszel.
Offline
A mnie się bardzo spodobał. Jest męski, trochę ostry, czuję głownie szałwię, którą bardzo lubię. Wosk mało intensywny niestety, na maxa się też kruszy więc może stary po prostu ?
Offline
VIP
niesamowity, cytrusów co prawda nie czuję, czuję za to coś w stylu kosmetyków starszych dam, Pani Walewska? tak pachną stare, angielskie domy, oczarował mnie <3
Ostatnio edytowany przez flightless bird (2014-04-20 16:58:12)
Offline
Ten zapach przypomniał mi zapach kremu do golenia LIDER, pamiętam jak w dzieciństwie mój dziadek go używał, zapach jest dokładnie ten sam. Muszę przyznać, że troszeczkę obawiałam się palenia go w kominku patrząc na opis zapachu, wapno... talk...?
Offline
Ja czułam szałwię, świeżość, zapach, który mógłby się unosić w starodawnym domu po sprzątaniu. Świetny, gdy mamy ochotę na coś świeżego i jednocześnie delikatnego, relaksującego - nie jest ostry jak np. Lemon Lavender.
Offline
Wydaje się być mocno ziołowy/szałwiowy, złagodzony słodyczą suszonych cytrusów. Osobiście polubiłam zapach. Byłam sceptycznie nastawiona, gdyż na sucho w ogóle mnie nie porwał ani nie zachęcił do siebie. Po przeczytaniu paru pozytywnych opinii zdecydowałam się dać mu szansę. Faktycznie odprężający zapach. Na następny dzień czuć delikatną słodycz, która gdzieś tam sie w tym zapachu uchowała polecam ten zapach na gorsze dni lub gdy się czujemy zmęczeni psychicznie i fizycznie
Offline