Podpisuję sie pod tym 2 rękami. trwałość i moc zabójcza. połówka to za dużo.
Paliłam Mango. Jak dla mnie nawet na sucho pachniał owocowo-mdło. Palenie tylko spotęgowało to odczucie.Zero mango jak dla mnie, ja więcej nie kupię.
Może inne będa lepsze. mam jeszcze Cola cubes.
Offline
VIP
Blueberry Cheesecake - intensywność nie najlepsza i dość szybko się "wypachnił". Jeśli chodzi o zapach to bardziej jagodowa babeczka/ciasteczko, sernika nie czułam. Nie ukrywam, że mnie bardzo zawiódł.
Offline
U mnie niedawno topił się Honeydew Melon (Miodowy Melon) - bardzo owocowy, soczysty i słodki. Zapach realistyczny,ale bardzo skoncentrowany. Po wejściu do pomieszczenia wyczułam też nutę ogórka. Paliłam przy uchylonym oknie,bo intensywność miał imponującą. Po 1 podgrzewaczu zapach wydawał mi się trochę sztuczny. Mogę polecić,ale po dłuższym paleniu pojawia się mydlana nuta.
Offline
VIP
Wczoraj wieczorem paliłam Cotton Candy zapach intensywny, bardzo szybko roznosi się po mieszkaniu, ok 1/3 wosku wystarcza na 1,5 podgrzewacza. Jak dla mnie pachnie takim trochę wywietrzałym, jeszcze nieotwartym Whoopie Pie. Inne nosy stwierdziły, że pachnie po prostu karmelkowo. Zapach dla miłośników nieokreślonych słodkości.
Offline
VIP
Peaches&Cream - całkiem przyjemne kremowe brzoskwinie, nie chemiczne intensywność dobra, wydajność trochę mnie zawiodła.
Offline
Ani granulki ani też woski nie są dla mnie.
Miałam okazję przetestować kilka zapachów z Busy Bee i jak dla mnie są dziwne, już pominę fakt, że pachną przez krótki czas, oczywiście na początku mega intensywne a po kilkunastu minutach jest po wszystkim. Porównując jakość do ceny to nie warto w to inwestować. Ja swoją przygodę z tą firmą już kończę, do zakupu najbardziej skłoniło mnie to, że wosk jest sojowy i później można go wmasować w ciało. Oczywiście, że wmasowałam go w łapki, takie 2w1 ale szału nie ma.
Offline