VIP
ja na pewno spróbuję uwielbiam Under the Palms i jestem tego ciekawa
Offline
sampler
stoses napisał:
kocham black coconut i ten też chcę !
Chętnie bym przetestowała też kocha, black coconut
Offline
Ależ to piękny zapach ! Ciemny zmysłowy kokos złamany słodką wanilią. Intensywny, nieprzesłodzony, dosyć intensywny (mam mały słoik).
Jak tylko będzie okazja kupię duży słój. Dla mnie 5/5.
Offline
hasi napisał:
Ależ to piękny zapach ! Ciemny zmysłowy kokos złamany słodką wanilią. Intensywny, nieprzesłodzony, dosyć intensywny (mam mały słoik).
Jak tylko będzie okazja kupię duży słój. Dla mnie 5/5.
Aniu, bardzo Ci dziękuję za możliwość przetestowania Podpisuję się dokładnie pod Twoją opinią dwoma rękami Coś cudownego Jedzie do mnie duży tumbler i dawno nie było czegoś takiego, czego aż tak nie mogłam się doczekać żeby wreszcie dorwać i rozpalić
Offline
Oj a u mnie totalne rozczarowanie - bardzo ciężki, mocny, wisi w powietrzu taką chmurą jednolitego, Yankee'owego Kokosu. Wcale nie czuję wanilii ani czegoś lżejszego w tym zapachu. Nie rozróżniam od Black Coconut, dla mnie są identyczne. Woń aż wykurzyła z pokoju mojego psa - wolał położyć się w kuchni, jak najdalej od źródła smrodku
Po wygaszeniu zostaje fajny aromat, ale to wszystko. Dobrze, że tylko ćwiartkę zapaliłam.
Offline
Ładny zapach, ma wyczuwalną wanilię, jednak jak dla mnie zbyt podobny do black coconut, żeby polować na słój. Co innego, gdybym nie miała BC.
Offline
Dominuje kokos, wanilii jest tylko odrobinka. Bardzo ładnie rozchodzi się po mieszkaniu, jest przy tym również całkiem mocny, ale nie zaliczyłabym go do killerów. Przyjemny, ale faktycznie - zbyt podobny do Black Coconut.
Offline
Ciasteczka z wiórkami kokosowymi polane czekoladą - takie mam skojarzenie co do tego zapachu
Różnica pomiędzy tym a czarnym kokosem jest chyba taka, że ten występuje w delikatniejszej wersji i nie jest aż tak perfumowany. Moc ma fajną, pachnie dość intensywnie ale nie jest nachalny, trwałość równie dobra.
Offline
tea light
Ja kocham wszystko co kokosowe, jestem kokosomaniaczką, więc i ten kokos musiałam mieć. Jest cudowny, słodziutki, kokosowo-waniliowy, nie sztuczny. Dużo bardziej podoba mi się niż Black Coconut
Offline