Świetny zapach odymionego drewna w kominku, właśnie taką samą nutę czuję w piankach z GC i YC
Trochę z nim przesadziłam, topiąc go cały dzień w kominku ale muszę przyznać, że intensywność nowych wosków idealna. Gdybym miała się skusić na ten zapach to bardziej celowałabym w świece trójwarstwową
Offline
W słoju bardzo delikatny, zapach drzewny, ale kobiecy, z nutką słodyczy, bez męskich nut, mógłby nosić nazwę Kaszmir:) Moja ścisła czołówka - obok Cedar, Timber:) Driftwood
w wątku moja kolekcja - opisałam o tak:
Wood Smoke to zapach sauny fińskiej, ale z takim aksamitnym wykończeniem, podobny trochę do Cozy z KC, ale jest o wiele ładniejszy i przyjemniejszy, nagrzane drewno, przytulny, otulający, lekko słodki,kobiecy, wg mnie nie należy do męskich zapachów, bardzo go lubię:)
Offline
Pierwsze wrażenie na sucho: piżmo, dużo piżma. Po rozlaniu czuć drewno wymieszane z piżmem. Na pewno zapach zyskuje dzięki nutom, posmakom dymu. Moja mama mówi, że śmierdzi jak z palarni, ale dla mnie jest to odniesienie do ognia w kominku w górskiej chatce podczas zimowych wieczorów. Gdy polana nie są do końca suche, a ogień liże poszczególne szczapy. Wszystko lekko skwierczy i wydobywa się dym. A gdy obok siedzi ukochany, to już komplet szczęścia. A ten wosk pachnie właśnie tymi wspomnieniami.
Offline