sampler
Nie jestem wielką fanką męskich, ale jest to łady zapach, jak facet który wychodzi spod prysznica, przystojny, męski, mhmmm, zapach mi się podoba, ale w paleniu zazwyczaj od takich boli mnie głowa, więc mogą być tylko na chwilkę. Nic więcej opisać nie mogę bo dla mnie męski to męski
No i nie mogę nie wspomnieć, że jest piękna ta etykieta
Offline
Zgadzam się naklejka jest cudowna
Niestety to nie mój zapach, jest męski, ostry... zupełnie nie w moim typie. Miałam dwa podejścia do wosku i dramatu nie było, pomimo tego, że nie przepadam za męskimi zapachami to nawet z przyjemnością go wypaliłam. Nie mam porównania jeśli chodzi o inne zapachy YC choć ten wydaje się dość ciekawy, może przez tą paczulę, już sama nie wiem. Jak dla mnie to zapach wody po goleniu, nie kupię ponownie.
EDIT: dodam tylko, że moje koleżanki za nim szaleją tak samo mamuśka stwierdziła, że jest ciekawy, więc uważam, że warto go wypróbować
Ostatnio edytowany przez Carmell (2015-07-25 22:19:29)
Offline
ja akurat jestem wielką fanką męskich zapachów, mam i wosk i dużą świecę, obie wykazują moc średnią, choć spodziewałam się killera. o dziwo, paląc dziś wosk w pracy wyczułam nuty bliźniaczo podobne do mojego kochanego Beach Wooda! jest męski i otulający, ideał!
Offline
Bardzo nudny zapach. Wydaje mi się, że 2 to dla niego idealna ocena ode mnie.
Lubię męskie zapachy, ale ten jest tak nijaki i dość kiepsko wyczuwalny, że nie mam nawet najmniejszej ochoty do niego wracać.
Takie trochę byle co.
Offline
Jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, "męski" zapach YC. Nie pachnie tanią wodą kolońską jak wiele innych, jest ciekawy, złożony. Czuć miętę, paczulę, jest chłodny, tajemniczy, idealny na wieczorne palenie.
Offline
Ładny, męski zapach - coś pomiędzy żelem pod prysznic dla mężczyzn, a wodą toaletową - ma specyficzną ostrość w sobie. Rozczarowała mnie trochę moc wosku - na sucho był bardzo intensywny, po rozpaleniu unosił się tylko nad kominkiem.
Offline
Mój faworyt. Zapach dla mnie perfekcyjny w każdym calu. Już na sucho pachnie bardzo bardzo mocno. Po odpaleniu roznoszą się ciężkie nuty piżma. W wspomnieniach przenosimy się do parnych, letnich, wakacyjnych nocy, spędzanych z przyjaciółmi czy ukochanym.
Zapach z tej samej grupy co Midsummer Night. Bardzo męski zapach. Rześki, orzeźwiający. Przełamany cierpką nutą mięty. Otula ciepłem paczuli.
Zapach nie jest natrętny ani bardzo dominujący.
Wypaliłam dwie duże świece i z 9 wosków.
Offline