Przyznam, że na sucho byłam oczarowana tym zapachem, piękny aromat zielonej herbaty z mocno wyczuwalnym aromatem listków. Natomiast po rozpaleniu wyszła z tej herbaty bardzo gorzka nuta to był dosłownie zapach Green Tea z ProCandle. Mam uraz do tego zapachu więc akurat to mnie odrzuciło od tej herbaty z Yankee
Później po jakiś dwóch godzinach wyszła taka perfumowana nuta.
Wąchając na sucho wosk czy świece byłam zdecydowana, że to ten zapach będzie moim faworytem jednak po rozpaleniu zmieniam zdanie raczej nie jest on dla mnie za dużo gorzkich nut. Jeśli chodzi o herbatkę z Yankee to moim faworytem nadal jest Early Sunrise
Offline
Poluję na wosk a póki co wąchałam dużą świecę - na sucho zapach przepiękny, rzeczywiście jest to świeży, delikatny zapach herbaty. Mam w tej chwili żel pod prysznic z Bath & Body Works o zapachu White Tea & Ginger i ta nuta białej herbaty jest w nim bardzo podobna. Jeśli wosk mnie nie rozczaruje, to nie wykluczam zakupu dużej świecy.
Offline
Z herbatką miałam odwrotnie jak z wanilią. Na sucho spodobała mi się najbardziej.
Po rozpaleniu nie było najgorzej, ale po półtorej godziny zaczęła mnie męczyć. Nie lubię herbat, jedyna jaką piję z przyjemnością to gorzka zielona. I taką właśnie zieloną herbatą pachnie dla mnie ten wosk. Absolutnie nie białą. Tylko zieloną. W tle wyczuwam nuty cytrusowe. Cytrynę albo limonkę. Moc jest przyzwoita, ale w niższym kominku męczy. Na pewno jest to propozycja wiosenna. Paliłam ją podczas zimowych wieczorów i się wtedy słabo sprawdziła.
Offline
Jestem wielką fanką herbaty - w domu wypijam ją w duuużych ilościach. Dlatego więc nie mogłam się powstrzymać od kupna wosku.
Dla mnie to nie jest biała herbata, biała jest lżejsza, delikatniejsza. To jest zielona, z nutą cytryny, z odrobiną cukru, ale dosłownie odrobiną. Moc przyzwoita, jak na mój drewniany nos. Zapach orzeźwiający, przyjemny, jednak waham się do co zakupu świecy.
Offline