Słuchajcie a co z Waszymi pupilami? Czytałam kiedyś że palenie świec źle wpływa na zwierzęta.
U mnie nie zauważyłam niczego złego w moim kocie, no może poza tym że raz przypaliła sobie wąsy. Ale muszę przyznać że zawsze jest zainteresowana gdy co się pali, w szczególności płomyk świeczki
Offline
Ja też nic złego nie zauważyłam,lekkie zainteresowanie jest,ale palę w miejscach,których mojemu kotu nie chce się,lub nie lubi włazić.Ale niedawno,tydzień gościła u nas córki kotka,nie paliłam nic,ozdoby ze stołu,komody musiały być pochowane
Offline
Moja 13sto letnia ma wylane;) na to czy cos sie pali czy nie. Moze na raxie zaden zapach jej nie dokuczyl;).
Za to jak cos nowego przyniose to musi pierwsza obwachac wosk, swiecze i biada temu kto jej w tym przeszkodzi;)
U Litwina tez nie zauwaxylam by koty jakos reagowaly na swiece.
Offline
Mój pies tylko raz się skichał jak zapaliłam Midsummer's Night i go zapach dopadł, bo wylegiwał się na moim łóżku jakieś 1,5 m od kominka. No ale to i mnie by trafiło jakbym się tak wystawiła na linię strzału w przypadku tego zapachu
Poza tym zero reakcji, nawet jak mu podtykam świecę pod nos, żeby powąchał, to łaskawie niuchnie i dalej mnie olewa. Nic mu się nie dzieje, no ale Max jest niezniszczalny, więc może nie jest dobrym wyznacznikiem psich reakcji na YC
Offline
Mojej kotce nie przeszkadzają zapachy wosków YC. Ona od małego jest nauczona, że w naszym mieszkaniu pięknie pachnie
Offline
Mojej kotce w ogóle nie przeszkadzają zapachy z mojego kominka
Offline
Mój królik to akceptuje, w sumie to nie ma innego wyjścia, natomiast pies moich rodziców (mały abstynent), gdy wchodzi do mojego pokoju to szczerzy zęby i kicha, jednak po chwili kładzie się na łóżko.
Zwierzakom chyba wszystko jedno.
Offline
Mój piesek jest ze schroniska więc nie przywykł do ładnych zapachów. Ale daje radę, raz tylko kichał - przy Snow in love, ale to tak jak pańcia więc szybciochem zgasiłam.
Offline
Moje zwierzaki (3 perskie koty) w domu rodzinnym więc jeszcze chyba dobrze YC nie znają choć mama dostała parę wosków. Jednak przy tak dużym domu na pewno zapach im nie będzie przeszkadzał, poza tym zawsze mogą wyjść na dwór się przewietrzyć
Offline
Miłościwie nam panująca
cheyenne napisał:
Moje koty też olewają Kiedyś mój kocur podszedł za blisko świeczki i zjarał sobie wąsiska Od tamtej pory jest spokój
Ale się spłakałam ze śmiechu!!
Mój psiur generalnie ma gdzieś świeczki, na początku ciekawił go ogień ale po czasie też olał.
Offline