1 | 25% - 4 | |||||
2 | 25% - 4 | |||||
3 | 12% - 2 | |||||
4 | 18% - 3 | |||||
5 | 18% - 3 | |||||
|
sampler
Po następnych topieniach, zaczał mi przypominać w początku, bardzo, ale to bardzo delikatną nutkę rosołową, na szczęście reszta przeważa, a pod koniec czuję bardziej ten piernik, wcześniej mix przypraw
Offline
VIP
O nie nie nie, nie dla mnie, mocny, killerowaty ale wcale nie czuć pierniczków czy przypraw. Duszący, dziwny.
Offline
wosk
miałam świeczkę, nie wosk i bardzo trafiła w mój gust. Mocna, długo się trzymała i kojarzyła mi siębaaardzo ze świętami:) i opakowanie też mi się podobało, także dla mnie ideał.
Offline
tea light
O maaatko, jaki to killer. Dałam mniej niż daję zazwyczaj, bo już na sucho powalił mnie intensywnością, a i tak po 20 minutach siedzenia w pomieszczeniu z kominkiem zaczęła mnie pobolewać głowa i musiałam zgasić. Byłoby super świątecznie, słodziutko i pysznie, gdyby było przynajmniej o połowę mniej intensywnie.
Trzeba będzie chyba dosłownie okruszki sypać do kominka, by się tego wosku pozbyć. Na następne Święta na pewno u mnie nie zagości.
Offline
sampler
Na sucho pachnie jak piernik, ale po rozpaleniu to bardzo dobrze oddany zapach grzańca - czuję sporo wina, przyprawionego goździkami, z odrobiną piernikowych przypraw. Bardzo dobra moc.
Nie zachwycił mnie, bo nie przepadam za zapachem grzańca. Ze świętami też mi się nie kojarzy, bo u mnie na Gwiazdkę nie pija się tego alkoholu, ale z zimą jak najbardziej - jak jest dużo śniegu to organizujemy czasem kuligi z ogniskiem i wtedy popijamy grzańca.
Offline
tea light
Mocarz nad mocarzami. Pamiętam jak miałam nieodpakowany wosk leżący na biurku i wszystko nim pachniało. Dla mnie to idealny zapach świąt, cynamonu, pierników, grzańca, goździków itp
Offline
tea light
Mi się podoba, właśnie się u mnie pali. O dziwo jest dość delikatny, ale prawdopodobnie wosk mi już wywietrzał, bo mam go bardzo długo. Jak na sucho był bardziej złożony, było czuć herbatę, przyprawy i pomarańczę, tak po odpaleniu czuję same przyprawy.
Offline